Wpis z mikrobloga

@smutny_login: Szukam sobie teraz pokoju do wynajęcia w Warszawie i idę oglądać duży pokój z balkonem w trzypokojowym mieszkaniu za 650 PLN ze wszystkim ( ͡° ͜ʖ ͡°) Parę miesięcy temu musiałbym przygotować co najmniej 1000-1100 za analogiczny lokal.

Masa osób wynajmujących mieszkania ma umowy terminowe bez możliwości wypowiedzenia w obliczu zwolnienia z pracy panicznie starają się wynająć komukolwiek. Masakra na rynku przyspiesza co raz bardziej.
@smutny_login: wynajmuje mieszkanie uczniom ktorzy od kwietnia się wyprowadzili. Ze względu już już blisko końca roku szkolnego.
Nie wystawiam mieszkania na wynajem bo od września znów będę miał tych samych lokatorów o ile nic się nie zmieni...
Natomiast gorzej mają osoby co mają takie mieszkanie w kredycie, i muszą znaleźć lokatorów trzeba spłacać kredyt...
@smutny_login: ja patrze na morizon (i szerokie wyszukiwanie mieszkania/sprzedaz/Krakow). I poczatkiem kwietnia bylo pi razy oko razy drzwi 10800 ogloszen ogolem, wczoraj juz 11 900, a dzisiaj prawie 12 500. Nawet jak sie uwzgledni duplikaty (te same przez rozne agencje, itd). to przyrost ofert wydaje sie byc istotny. I to chyba glownie (patrzac po tym co sie pojawia) te do 50-60m. Co by wskazywalo na proby wyjscia niektorych inwestorow z krotkonajemnych
@smutny_login: 1. Studentom skończyl sie praktycznie rok szkolny i Ci z umowami desperacko probuja znalezć najemcę na swoje miejsce, sa zwiazani umową o o ile nie dogadali sie z najemca to musza placic chociaz nie mieszkaja
2. Obcokrajowcy - miesiąc temu pojawił sie element paniki i wielu np. Ukraincow wyjechalo, oni chetnie by teraz wrocili ale wiaże się to kwarantanna.
3. Kompletny zastoj w turystyce i to krajowej i zagranicznej, dodatowy