Aktywne Wpisy
Viesti +634
Rozwala mnie ta ostatnia nagonka na RODy – nic a nic nie wygląda na zorganizowaną ustawkę. Na co dzień deweloper to synonim najgorszego zła a tu nagle „oddajmy najlepsze tereny w mieście deweloperom, tylko oni tworzą przestrzeń dodaną w mieście”.
Też zwróćcie uwagę na to, że nie pada w takich tezach słowo sprzedajmy tylko oddajmy, przekażmy itp. Biednych deweloperów z pewnością nie stać na ziemię a oni tam by w czynie
Też zwróćcie uwagę na to, że nie pada w takich tezach słowo sprzedajmy tylko oddajmy, przekażmy itp. Biednych deweloperów z pewnością nie stać na ziemię a oni tam by w czynie
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Jestem już kilka miesięcy bez pracy, skończyłam studia i chciałam znaleźć jakąś prace w biurze dlatego nie brałam byle czego. Teraz przez koronawirusa od miesiąca nie pojawiają się nawet żadne oferty, nie mówiąc już o jakimś oddzwanianiu. Rodzice naciskają żebym poszła do pracy w delikatesach centrum, wieś obok mnie. Problem w tym że ja się wstydze tam iść, znam większość młodych osób stamtąd, osobiście albo z widzenia, umarłabym ze wstydu jakbym miała tam stać na kasie i ich kasować, jeszcze pytać o jakieś delikarty, polecać makaron. Albo co gorsza stać na stoisku mięsnym. Bo w ogłoszeniu które tam wisi jest napisane szukamy: kasjera sprzedawcy/ pracownika na stoisko mięsne. I może być tak że będę musiała na to mięso iść. A ja nawet nie wiem co i jak, nie umiałabym kroic tego mięsa, ważyć, nie znam się w ogóle na rodzajach wędlin, a tu babki stoją pól godziny i wypytują o wszystko. Przez koronawirusa odwołali mi autobusy, jezdza tylko 2 kursy dziennie do miasta i nie miałabym jak nawet dojezdzać gdzie indziej, a tam mam tylko 1 km. Co byście robili? Nie chce tam iść, wolałabym już przeczekać tego wirusa i wtedy iść gdzie indziej, tym bardziej że mam oszczedności, bo byłam za granicą w wakacje. W dodatku dużo razy tam byłam i te dziewczyny które tam pracują wyglądają na takie typowe 'karyny' #pracbaza
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
I to jest ironia, że ludzie niewychodzacy z piwnicy, żyjących z maminej pensji, wjeżdżają na wykształcona dziewczynę żyjąca z własnych oszczędności ¯_(ツ)_/¯
Masz swoją kasę to nic im do tego. Dorzucaj się do opłat i pomagaj w domu
Swoją drogą, nie widzę nic złego w takiej pracy. A jak masz znajomych, którzy będą się z tego śmiać to możesz ich olać.
Jednak rozumiem aspekt psychologiczny i pracę z pato karynami, chociaż imho to żaden wstyd taka praca.
Komentarz usunięty przez autora
Oczywiście, jeśli masz
Zaakceptował: Precypitat
Zaakceptował: Precypitat
Zaakceptował: Precypitat
Co to za gówno-kierunek skończyłaś ?!
Normalni ludzie jak idą na studia, to już na 3-cim, najpóźniej 4-tym roku biorą pracę w zawodzie na pół etatu.
Gdzie ty miałaś rozum wybierając kierunek z gównolitu ?!, why ??
- kogoś, kto wygodnie sobie przeczekał?
- kogoś, kto coś ze sobą zrobił?
Taka postawa, aby jednak ruszyć się z tyłkiem będzie świetnym argumentem przetargowym do lepszych dróg kariery. Poza tym jak dobrze się pokażesz w sklepie,