Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
ciekawia mnie wczesne lata 90 pod wzgledem narkotykow, nie było wtedy internetu zeby sprawdzic jak cos dawkowac albo efekty uboczne. Jak to w ogole było, były jakies kampania antynarkotykowe wtedy? Chyba nie? Rodzice tez raczej nie uswiadamiali dzieci, no bo za komuny to juz w ogoole praktycznie nie bylo niczego takiego. Jak to jest, ze czlowiek poznawal jakas substancje, nie wiedzial ze to jest narkotyk czy jak xD Przeciez o tym nie dalo sie chyba nigdzie znalezc informacji, no chyba ze ktos ci powiedzial. Jak to jest, ze ludzie #!$%@? cos takiego jak feta codziennie, nie wiem nie czuli ze to jest cos destrukcyjnego dla nich? Czlowiek nie wiedzial, ze to jest cos zlego? ciekawia mnie strasznie takie glupie rzeczy xD
#narkotykizawszespoko #narkotyki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ec31073f5c87a77924b52b5
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 19
@AnonimoweMirkoWyznania: Lata 80 to był czas „kompotu” i różnych dziwnych wynalazków o których ludzie nie mieli pojęcia a brali. W latach 90 nie było internetu ale mimo to nie było problemu aby się dowiedzieć co i jak, z czym itd. Myśle, że część ludzi wiedziała, że np taka amfa ma destrukcyjny wpływ na organizm ale i tak brali bo była moda. Podobnie jak z fajkami ( ͡° ͜ʖ ͡
@AnonimoweMirkoWyznania niezbyt z tymi kampaniami, Monar powstał na początku lat 80 dopiero. Ludzie w latach 90 cpali duzo heroiny i amfetaminy, znam, a raczej znałam osobiście 4 osoby, które straciły życie przez narkotyki (przelom lat 90/00). 3 z nich popełniły samobójstwo przez narastającą paranoje i depresję. Jedna przedawkowała. Teraz sobie porównaj, czy Ty tez kogoś takiego znasz i masz już porównanie. Na dziś narkotyki są wręcz modne (np ajałaska dla bananów). Kiedyś
@AnonimoweMirkoWyznania: ty to opisujesz, jakby to conajmniej bylo 1000lat temu, a ludzie zdobywali informacje z wyrytych na tabliczkach znakow plemiennych i ustnych przekazow wajdeloty przy swiety ogniu.

Lata 90 to byly lata kleju i rozpuszczalnikow dla lebkow w podstawowce, troche krecila sie MJ, ale tylko troche bo trzeba bylo miec ciekawe kontakty. Aczkolwiek posiadanie na wlasny uzytek bylo dozwolone, dopiero Kwasniewski w 98 (afair) zaostrzyl prawo. Wiec z kupnem nie bylo
@AnonimoweMirkoWyznania Na wsiach, to prędzej odchodzily halucypki, znajomi z roztocza przywozili do akademika
W miastach, to już normalnie można było trawkę dostać, z lsd też nie było problemu czy z białym w okolicach sesji. Jak ktoś chciał, to miał dostęp lub znał kokos kto miał. Mieszkałam 5 lat w akademiku W tamtych latach, to trochę widziałam, zwłaszcza że mieszkałam w akademiku koedukacyjnym. Na pierwszym roku w takim, gdzie byli studenci głównie kierunków
@AnonimoweMirkoWyznania: ludzie czerpali wiedzę od bardziej zaawansowanych kolegówxD
A kampanie antynarkotykowe byle już dawno.
Nawet nasz Witkacy pisał i działaniu narkotyków, nie wspominając o Learym lub Shulginów. Ale czy to było dostępne w Polsce?

Poza tym kolega @PurpleHaze pięknie wszystko opisał.

@PurpleHaze piszesz z perspektywy swoich doświadczeń czy wiesz to z jakichś źródeł?
piszesz z perspektywy swoich doświadczeń czy wiesz to z jakichś źródeł?


@Jakis_Leszek: juz niedlugo zmiana cyferki z przodu w dowodzie i nie bedzie to ani 2 ani 3 ( )
Duze miasto, dzielnica mocno srednia, znajdywalo sie worki po butaprenie na klatce, tak samo jak "niebieski chleb", a najlepsze licealne czasy przyszlo mi spedzic w szkole, ktora w powszechnym mniemaniu byla uznawana za miejsce gdzie kupisz
@Jakis_Leszek:
Wiesz aktualnie to co najwyzej raz na ruski rok cos tam z wykopjointclub mam wspolnego, a i to jest tyle kombinowania ze mi sie odechciewa. Kontaktow brak, za lebkami po osiedlu nie bede biegal, bo wygladam na psa na emeryturze ( ) A znajomy znajomego znajomego, to dzis zapytasz, a za dwa miesiace masz odpowiedz.

Wiec raczej hobbistycznie sobie obserwuje, co tam w tym swiatku