Wpis z mikrobloga

@r5678: Jak by nic się nie działo, to bym nie sprawdzał. Ale od kilku dni podczas jazdy słyszałem dzwięk podobny do zapowietrzenia układu i dziwnie rosnący poziom płynu. Po odkręceniu korka zbiorniczka zapach benzyny. Test w zasadzie tylko potwierdził moje przypuszczenia
  • Odpowiedz
@r5678: Trochę hipochondryk, ale bez powodu nie panikuje. Nowe auto, żeby mnie jeszcze było stać. Wydaje mi się, że najsensowniej wyjdzie ratowanie tego gruza
  • Odpowiedz
@r5678: Taka prawda. Tylko jak wyremontuje to to będę wiedział co mam, trochę już w nie zainwestowałem. A kupując nowego gruza za kilka k to będzie loteria. Trafiałem na opinie, że w tym silniku co 200k trzeba upg wymienić, a tak to lata dużo więcej. Wierzę, że jeszcze kilka lat pojeździ po naprawie.
  • Odpowiedz
@r5678: tak mi powiedział mechanik, gdy pojechałem do niego by sprawdził stan upg. Panie, jeździć, obserwować, mała nieszczelność

Jeblo wszystko na autostradzie po 100 kilometrów jazdy.

Do tego hochsztaplera nigdy więcej nie zajechałem.

Wyszło 1400 ze wszystkim (planowanie, nowy płyn chłodniczy itp) mały silnik 4 rzędowy.
  • Odpowiedz
@r5678 Oczywiście. I za 3k może kupić innego gruza w nieznanym stanie albo naprawić swojego i mieć względnie pewne auto. O ile oczywiście reszta auta nie jest w tak samo agonalnym stanie xd
  • Odpowiedz
@r5678 Co kto lubi. Jak ktoś ma środki to może sobie co chwila zmieniać auta, ja kupuję na kilka lat samochód, bo nie znoszę jakichkolwiek zużytych elementów i po zakupie i tak siedzę w garażu i sobie robię listę co wykazuje jakiekolwiek ślady zużycia i wymieniam. Nie kalkulowało by mi się po takim czymś auta po roku zmieniać xD
  • Odpowiedz