Wpis z mikrobloga

@mat9: Ja tam Mazurka nigdy jakoś nie lubiłem - uważam go za pisowca light. Niby, sprowadza na manowce tuzy intelektualne PiSu i robi z nich podś#!$%@?, czym zyskał sobie renomę "tego co to się śmieje z obu stron", ale gdy posłucha się go nieco więcej, to w ostatecznym rozrachunku wobec partii opozycyjnych jest znacznie bardziej chamski i arogancki - szczególnie, gdy nie uda mu się złapać rozmówcy na haczyk.