Wpis z mikrobloga

@Lorenzo_von_Matterhorn: O, znawca widzę. Zazwyczaj nie wdaję się w takie dyskusje, ale w sumie mam dobry humor, więc niech będzie: na szkiełku są ryski, które przy kącie, pod którym robione było zdjęcie mogą trochę nadruk „zakrzywiać”. Zegarek był serwisowany i rozebrany do ostatniej śrubki, więc mam pewność co do oryginalności ;) Do tego mimo ponad 40 lat są oryginalne dokumenty, ze zgodnymi numerami, łącznie z dowodem zakupu z DE i oryginalnym
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@lubieherbate88: nie ma się co przejmować. Ja zalewam zaczepne gadki. Omega śliczna, swoją chciałem sprzedać odnod kilku dni jest jedynym zegarkom jaki mam że sobą i znów odżywa między nami uczucie :)
  • Odpowiedz