Wpis z mikrobloga

Jak wam współczuje tego polskiego. Efekt będzie taki, że jeszcze długo po maturze nie sięgniecie po żadną książkę, bo pisanie w sposób naukowy na kilka stron o dość trudnej w odbiorze książce jaką jest zwykle lektura i to w wieku 19 lat skutecznie wybije Wam z głowy świetną rozrywkę jaką jest czytanie.
A jest tyle fajnych pozalekturowych książek, gdzie nie musisz zapamiętywać jakiego koloru oczu ma główny bohater (bo takie pytania bywają na kartkówach ze znajomości lektury), nie musisz skupiać się na powiązywaniu wątku z maturalnymi motywami, gdzie nie ma przerostu formy nad treścią i możesz rozłożyć czytanie w czasie, bo nikt Cię nie będzie z niej przepytywał!
Przedmiot język polski w szkole średniej to patologia rodząca tylko frustracje i niechęć do książek w ogólności.
#matura #ksiazki
  • 50
@Jarek_P: Nie potrafię zrozumieć dlaczego w kanonie lektur nie ma "kariery Nikodema Dyzmy" Czyta się ją megaprzyjemnie, jest miejscami humorystyczna i niesie ze sobą ważne przesłanie. Może dlatego, że czyta się ją aż za bardzo przyjemnie na tle innych lektur? Masz nastolatku cierpieć czytając tak jak cierplieli twoi rodzice! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dlatego brainlety, ktore maja problem z czytaniem ze zrozumieniem tak podstawowych i ważnych dzieł jak Dziady czy Ferdydurke, powinny po prostu iść do technikum/zawodówki a nie siłować się z maturą później
@vipcypr8: ale ja nie lubiłem czytać, bo nigdy nie czytałem przed rozpoczęciem szkoły, a w szkole lektury skutecznie obrzydziły mi czytanie. Dopiero na Metro 2033 się przełamałem. Wcześniej uważałem, że książki to nuda, bo takie właśnie były lektury.
@Maly_Jasio: Czy ja wiem. Książek czytam dużo. Lektur żadnych w szkole średniej nie przeczytałem, bo nie mogłem zdzierżyć tego smęcenia jak Werter czy inne gówna. Potop walnąłem jeszcze w gimbie i byłem zły, że takiej fajnej trylogii nie ma w średniej. Co to rozprawka dowiedziałem się tydzień przed maturą, bo taką lagę kładłem. Jeśli ktoś lubi czytać, to będzie to lubił i tyle.
Jak wam współczuje tego polskiego. Efekt będzie taki, że jeszcze długo po maturze nie sięgniecie po żadną książkę, bo pisanie w sposób naukowy na kilka stron o dość trudnej w odbiorze książce jaką jest zwykle lektura i to w wieku 19 lat skutecznie wybije Wam z głowy świetną rozrywkę jaką jest czytanie.


@Maly_Jasio: a tam pierdzielisz. Przez całe liceum przeczytałem pewnie ze sto książek, w tym lektur okrągłe zero. Pamiętam że
@vipcypr8: W #!$%@? prawda. Ja zanim musiałem czytać lektury, przeczytałem dziesiątki różnych fajnych i ciekawych książek (chyba wszystkie Niziurskiego, wszystkie Harry pottery itp.), a potem jak zaczęły się lektury i chciałem se poczytać coś innego to zaraz rodzicie się pruli czemu czytam to a nie rzeczy do szkoły XD Efekt - wolałem se w wolnych chwilach pograć w gierki
@vipcypr8: gówno prawda, mi sie nie chcialo siegac po ksiazki i powiesci przez lektury właśnie, bo trzeba bylo sie z nich przygotowywać. Po sredniej jak mam ochote to wjeżdża jakas ksiazka i bez stresu i wracania strone wczesniej bo zapomniałem co akurat mial na sobie bohater. A i takie pytania bywaly u mnie w lo na odpowiedzi ustnej. Latwiej bylo obleciec streszczenie i nie miec presji, ze trzeba czytac cos przy
@vipcypr8: @Maly_Jasio A właśnie że OP ma rację.
Ja po szkole średniej nabrałem mega niechęci do książek...( ͡° ʖ̯ ͡°) Choć jeszcze w podstawówce uwielbiałem czytać.
Przełamałem się dopiero kilka lat później, przeczytałem jedną książkę, którą dostałem - bodajże "Polowanie na człowieka". Później już jakoś poszło :)
@Maly_Jasio prawda, prawda i jeszcze raz prawda. Za dzieciaka ciężko było mnie zmusić do przeczytania jakiejkolwiek książki czy lektury. W liceum przeczytałam może jakieś dwie krótkie. Za to teraz książki dosłownie #!$%@? ( ͡º ͜ʖ͡º) szczególnie kryminały.
No i właśnie problem jest taki, że szkoła nie pozwala poznawać gatunków. Gdyby chciało się to robić na własną rękę to i tak ch. w dupie bo nie ma czasu