Wpis z mikrobloga

Jednym z najbardziej korzystnych efektów odpływu części inwestycyjnej popytu na mieszkania (wg. raportu NBP - było to do 70% ogółu transakcji w dużych miastach) jest to, że deweloperzy będą teraz łączyć 35 metrowe kurniki w normalne lokale. Te metraże w nowych inwestycjach to był już jakiś żart, bo wszystko budowali pod turystów, airbnb, studentów i Ukraińców. Bardzo dobrze, że na deweloperkę i fliperów poleci teraz kubeł zimnej wody. W tym sensie ten kryzys był nawet potrzebny, bo przestrzeń miejska do zabudowy jest ograniczona.

#nieruchomosci #drozejniebedzie
  • 6
  • Odpowiedz
Bardzo dobrze, że na deweloperkę i fliperów poleci teraz kubeł zimnej wody. W tym sensie ten kryzys był nawet potrzebny, bo przestrzeń miejska do zabudowy jest ograniczona.


@mickpl: dodaj do tego, że mniejszy popyt o osoby, które przejdą na stałe na pracę zdalną, jeżeli nawet będzie to 10-20% pracowników, może znacząco wpłynąć na popyt na lokale inwestorskie/rentierskie
  • Odpowiedz
@SzitpostForReal:
Jedno ale, mimo pracy zdalnej ci ludzie gdzieś będą mieszkać. Zakładam że powrót do rodziców to nie jest plan długoterminowy.
Powrót do mniejszych miejscowości też spowoduje, że ileś mieszkań z poza dużych miast zniknie z rynku najmu.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@lipszczak: chodzi o rozproszenie, teraz wszystko koncentrowalo sie w miastach w dobrym punkcie komunikacji, bo trzeba bylo dojezdzac do pracy. Zmiana trybu na dojazd do biura - zalozmy - raz w tygodniu skusilaby mnie do przeprowadzki np do skierniewic, gdzie raz w tygodniu dojezdzalbym na centralny w 40 minut :D. A przy tym mocno obnizylo koszty najmu.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@mickpl: to iz mikroshit dostal po dupie to kazdy wiem turysci pewnie nie wrócą do normalnego podrozowania kilka lat jeszcze. Mniej budow , to mnie Ukraińców i kolko sie zazębia
  • Odpowiedz