Wpis z mikrobloga

użytkownikiem substancji psychoaktywnych (czyt. #!$%@? ćpunem, alkoholikiem i degeneratem), to uważam, że bardzo dobra postawa funkcjonariusza zasługuje na wyróżnienie. Posiadanie marihuany jest przestępstwem, a bycie nakrytym na przestępstwie wiąże się poniesieniem konsekwencji. Gdyby sobie zajarał w domu, bez niepotrzebnego narażania się, to nic by mu się nie stało, bo najprawdopodobniej nie zostałby złapany. Te gówniaki ani trochę nie mają sprytu, i zdolności racjonalnego bilansowania korzyści z ryzykiem. Powinni normalnie móc strzelać do
  • Odpowiedz
@Tanceiswawole: To jarasz w lesie, proste, nie? Tyle, że robisz to tak, żeby Cię nikt nie złapał. Ciężko sobie blanta skręcić w domu, wygodnie, przy biurku? A jeżeli wiesz, że możesz zostać złapanym na przestępstwie, i wiesz, ile za to grozi, to racjonalnie, podejmujesz ryzyko, lub nie.
Tutaj masz na szali wyrok do 3 lat, opłaca się? Imo nie.
  • Odpowiedz
@Tanceiswawole: A sąd co bierze pod uwagę? Prawo, czy opinie internautów? XD
Zresztą, jeżeli coś tam zażywasz, i robisz to bez negatywnego wpływu na społeczeństwo, to nie rozumiem, gdzie tutaj może dojść do konfliktu z prawem w ogóle. Jak grupujesz się z jakimiś ćpunami publicznie, i szlajacie się w 10 po mieście, w kapturach i stylówce na patusa, udając cwaniaczków napieradlacie temat na klatkach schodowych i jaracie blanty w parku to
  • Odpowiedz
@msichal: Podejrzewam, że to samo. Pewnie wezwałby wsparcie i w pięć minut do tego parku przyjechałaby furgonetka z ciemnymi szybami. Wyskoczyłoby z niej czterech umundurowanych, a sebiksy dostałyby w #!$%@?ę. Poza tym napaść na policjanta to już jest srogie przestępstwo, za które można mieć nieźle nasrane w papierach, a sebiksy są mocne tylko w gębie.

No ja #!$%@?ę, idiota skręca gibona na środku parku i wielkie zdziwko, że został zatrzymany. Ale
  • Odpowiedz