Wpis z mikrobloga

@pianinka: Mam trochę więcej niż 15, nawet trochę więcej niż Ty i nie potrafię zrozumieć jak można być tak zależnym od messengera. Jak mam coś PILNEGO to dzwonię, jak mam coś co nie wymaga odpowiedzi natychmiastowej to piszę. Korespondent odpisze jak będzie miał czas/ochotę/możliwość. Tu nie ma filozofii, to jest naprawdę proste.
  • Odpowiedz
Jak odczytasz i nie odpiszesz to później są pretensję, że nie odczytałes i nie odpisujesz olewasz mnie itp i często leci jakis foch i rozmowa juz nie leci tak samo jak kiedyś.
  • Odpowiedz
@FajnyTypek: Wiem, kiedyś przez chwilę spotykałem się z taką kobietą. Długo to nie trwało, ale jednak. Jak myślisz, dlaczego się skończyło? Byłbym wrakiem w takim związku, a chyba nie o to w życiu chodzi.
  • Odpowiedz
@astrodamus: Jezu, to jest mem xD Tak, zgadzam się, JA tak traktuję messengera, ale na przykład moja matka nie. Więc jak akurat sobie gram/gotuję/czytam i przychodzi wiadomość to zajmie mi 2 sekundy odblokowanie telefonu, rzucenie okiem na temat na pasku i odpisanie jak skończę to co robię, koniec filozofii, mem się z tego podś#!$%@? i tyle.
  • Odpowiedz
@Limon2g: Jedziesz samochodem, na skrzyżowaniu sobie przeczytasz, robi się zielone, nie odpisujesz bo jedziesz, a przeczytałeś. No fakt, trzeba odpisać i np. kogoś potrącić, żeby głupio nie było. :D
  • Odpowiedz
@astrodamus: mnie np irytuje jak ktoś odczytuje wiadomość i przez kolejne kilka godzin nic nie pisze (nawet głupiego 'pozniej odpisze jestem zajęta'), ale próbuje tego sie jakoś pozbyć xD
  • Odpowiedz
@rdy: Ale jak odczytuje i to widzisz, a nie odpisuje, to dla mnie znaczy (automatycznie), że odpisze później, ewentualnie później się przypomnę jak w ogóle nie odpisze.;)
  • Odpowiedz
@WszystkieFajneLoginySaZajete: ;) Wiekowo jestem pomiędzy, więc wszystko się zgadza. Nie wiem tylko czy się wyzbędę biało-czarnego postrzegania świata - na pewno nie w sytuacjach, w których taki jest, a do takich na pewno zaliczają się takie pierdoły jak natychmiastowe NIE odpisanie na msg. :)
  • Odpowiedz