Wpis z mikrobloga

Pierwsza jazda za mną: kompletny brak koordynacji, jazda jedynie po boisku szkolnym, bo facet, chociaz normalnie jeździ z większością ludzi po ulicach za pierwszym razem, bał się mnie włączyć do normalnego ruchu... zresztą nawet na tym boisku musiał za mnie zahamować kilka razy, bo bym się o drzewo rozpieprzył. O takich rzeczach jak próba zmieniania biegów bez sprzęgła i na gazie nawet nie wspomnę, bo to był standard... XD
Generalnie to zawsze uważałem, że Uberek/ pociągi > auto, ale teraz się coraz bardziej w tym przekonaniu utwierdzam.
Mieliście podobnie po pierwszych jazdach, mirasy?
#pytanie #prawojazdy #rozowepaski #niebieskiepaski i w sumie to #przegryw ##!$%@?
  • 8
@kimjajestem999 a co do mojej pierwszej jazdy to też się bardzo zdziwiłem, że od razu bierze mnie na miasto, szczególnie, że nigdy w życiu nie miałem styczności z samochodami. Nie stresowałem się jakoś bardzo co w moim przypadku było dziwne, a szło serio dobrze jak na pierwszą jazdę bo byłem na maxa skupiony
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kimjajestem999: mi do końca jazd praktycznie cały czas gasł samochód i instruktor już płakał, że 30h zaraz będę mieć, że nie zdam tego egzaminu itd. #!$%@?łem się, wysiadłem i powiedziałem mu, żeby wpisał mi już 30h i żeby #!$%@?ł z tymi jazdami, potem do wordu poszedłem i za pierwszym razem zdałem prawko, bezbłędnie w dodatku, więc nie przejmuj się pierwszymi jazdami, ani januszami instruktorami, co zamiast uczyć, drą mordy na kursantów