Wpis z mikrobloga

już mnie #!$%@? strzela z szafką narożną w kuchni. Pewnie to brak moich umiejętności, ale mam wrażenie że otwory na zawiasy są w złym miejscu, wszystkie "gwinty" już luźne, najchętniej wywaliłbym te oba drzwiczki na śmietnik.

Najgorsze jest to, że ona nigdy nie działała dobrze. Co jakiś czas ją poprawiałem ale się obluzowuje. Już mam dość. Próbowałem poxipolu i kołków drewnianych by gwinty lepiej trzymały :(

Czy jest to realne, żebym znalazł kogoś we #wroclaw , który pomoże mi z tymi zawiasami i nie weźmie 1000zł? Teraz bardzo trudno znaleźć fachowca do drobnych napraw w mieszkaniu...

#stolarstwo #meble #majsterkowanie
hipodrom - już mnie #!$%@? strzela z szafką narożną w kuchni. Pewnie to brak moich um...

źródło: comment_1593890886bHDDANMkyO0GVNSE8mm4yS.jpg

Pobierz
  • 14
@hipodrom: Nigdzie w sumie, poczta pantoflowa. Tylko siebie znam z osób które zajmowały się skręcaniem szafek i takimi uciążliwymi pierdołami ( ͡° ͜ʖ ͡°). Trzeba to na żywo zobaczyć, pooglądać pozamykać pootwierać, wkurzające i nigdy nie wiadomo czy się za chwile znowu nie spierniczy
@hipodrom: daj zawiasy wywijane 175st BLUM + jako mocowanie do prowadników daj dłuższe wkręty, np. 4x30.
Jeżeli to szafka systemowa i były otwory o fi5 i się wyrobiły to dwie opcje: albo wywiercić większy otwór, wkleić kołek i jeszcze raz wkręt, albo nawiecić nowe puszki w drzwiach, aby dać prowadniki w innym miejscu.
Jak już robić to porządnie. Frezarka górnowrzecionowa, zrobić równe wgłębienie na prawie grubość drzwiczek, wkleić w to podobny kawałek i nawiercić nowe zawiasy. O ile uda się znaleźć deskę w tym kolorze. Tyle, że to sporo zabawy i będzie trochę widać łączenie