Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Panowie, miesiąc temu zszedłem z deficytu kalorycznego i mniej więcej od tamtej pory grzeje mnie po jedzeniu. To coś normalnego czy powinienem dzwonić po śmieciarkę? #mikrokoksy
  • 13
  • Odpowiedz
@vizori: normalka. Po prostu metabolizm się kręci na nowo. Mnie to się zbiegło z końcem deficytu i powrotem do ciężkich ciężarów. Przez pierwsze dwa tygodnie łóżko pływało po nocy xD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@BillyGugu: Pewnie, wpadaj ( ͡º ͜ʖ͡º)

@deshix: Nie wiem nawet co to xd

@Saprofit: Uff, trochę to pocieszające. Najgorsze jest to że od dwóch tygodni nie mogę się wyspać bo mnie w łóżku wygrzewa ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@vizori: Nie ma tragedii, a jeszcze mam patent - odpalam na siebie wiatrak jak jem :D Jest git :P Kolejna sprawa, że zakładam, że to przez wysokie białko. (mam 1kg kury na dwa posiłki więc 500g na jedno posiedzenie wjeżdża).
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@pansterydziasz: No, o ile się nie leży to z wiatrakiem jest do przezycia. Najgorzej jest w łóżku w punktach styczności z materacem xd
A co do białka to miałoby sens bo też robię 1kg kury na dwa razy :p
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@vizori: Ja jak jest ciepło i jem, to siedzę bez koszulki a i tak clsky mokry jestem xd na silce też zrobię ze 3 serie wyciskania i leje się ze mnie xd
  • Odpowiedz