Wpis z mikrobloga

@DerMirker: Zielak to była lebioda, nigdy nawet w treningach nie brał udziału. W tej walce był chyba już po 3 zawałach.
Misiek to inna sprawa. Swego czasu był niezły wojownik, ale jak miałek okazję z nim sparować to już było widać że od dawna nie prowadzi sportowego trybu życia.