Wpis z mikrobloga

@SynTwojejStarej: Nie no, oni to jeszcze wersja light, pomijając kilka #!$%@? twarzy, ale możliwe że wraz z popularyzacją tej szkodliwej opcji politycznej coraz więcej takich ,,kwiatków" będzie się pojawiać.
@Arc2: No przyznałem Ci rację że mój argument jest słaby, co nie zmienia faktu że krowy nie są gwałcone.
Nikt z nimi nie odbywa stosunku płciowego, i inseminacja nie jest robiona w celu uzyskania korzyści seksualnej(weterynarz nie postrzega tego jako czynności seksualnej, przynajmniej mam taką nadzieję ( ͡° ͜ʖ ͡°)), tak samo krowy nie odczuwają tego jako wykorzystywania seksualnego, bo nie posiadają i nie rozumieją takiego konceptu.
bo ze śpiączki można się obudzić i poczucie wykorzystania wtedy będzie.


@ChadimusPrzegrywus: Powiedziałeś, że jeśli byt x nie rozumie czynu y to czyn y nie ma zastosowania do bytu x, więc twoja matka nierozumiejąca czym jest czyn y nie może być nim skrzywdzona, zmieniasz teraz swój argument z "nie rozumie" na "nie rozumie i nigdy nie będzie mogła zrozumieć" i oczekujesz ode mnie, że się tego domyślę? A druga część mojej