Wpis z mikrobloga

@Kombajn_Bizon_ no to już była choroba, aczkolwiek nie mów hop bo jeszcze się trzeba wyleczyć. Co do palenia, musisz mieć mocną motywację. Spróbuj wtedy rzucić bez żadnych dodatkowych środków. Da się - moja różowa tak zrobiła. Było ciężko, walczyła ponad rok sama z sobą, ale udało się :)
Ja również jestem na etapie , powolnego wygaszania moich zapędów do alloholu. W moim przypadku to wygląda tak , że weekend bez chociaż jednego dnia bez napierd## sie , był cudem. Wiecie alkohol , imprezy , czasami jakiś przypadkowy seks , czasami narkotyki. Często jak mialem wolne w pracy przykladowo poniedziałek to potrafiłem ładowac od piątku do niedzieli bo wiedziałem ze poniedziałek wolny i bede zdychał. Kolejny problem w niepiciu to również
@Kombajn_Bizon_: Jak szukasz dobrego substytutu piwa to polecam ClubMate - pije sie tak samo długo jak butelkę browara, w smaku również charakterystyczna goryczka , poza tym ja zastępuję chęć na alko colą i zamiast browara wypijam szklankę zimnej coli lub kofoli po dwóch latach bez alko zaczynam również eksperymentować z browarami niealko i ostatnio odkryłem miłosława IPA nealko i również sztos , tam samo na imprezach fajnie wchodzą mi te niealkoholowe