Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
-Sam od zawsze, #przegryw lvl 27.
-Astma zdiagnozowana w wieku 12 lat, ciągle chodzę z inhalatorem.
-Spaceruję sobie po parku jak prawie codziennie, bo i tak nie mam co robić po pracy.
-Idzie z naprzeciwka typowa #szaramyszka, którą czasem widuję, taka 5-6/10, ale ma coś w sobie, coś co mnie onieśmiela.
-Nie patrzę na nią jak jest już bliżej bo się boję.
-Zatrzymuje się, kątem oka widzę, że się na mnie patrzy.
-Macha mi, zaczyna coś mówić, zaczynam się stresować.
-Astma momentalnie atakuje, zaczynam się dusić, łapię się po kieszeniach w poszukiwaniu inhalatora, ale go nie mam.
-Ratunek przychodzi od niej, podaje mi coś co wygląd jak mój inhalator, skąd ona go ma?
-Nie myślę wiele, bo zaraz padnę siny na ziemię, biorę go i używam.
-Oddychać już mogę, patrzę na nią, zaczyna mówić:
-Widziałam wcześniej jak wypadł ci inhalator - powiedziała.
-Astma to dziwka - kontynuuje - też się z nią męczę. Jestem Zuza.
-Łukasz, dzięki. Nawet nie wiedziałem, że go zgubiłem.
-Nastaje cisza, nie wiem co dalej.
-Aż w końcu pytam trochę w akcie desperacji - Może w ramach podziękowania dasz się zaprosić na kawę?
-Wyłania się na jej twarzy uśmiech
-Yyy, pewnie - odpowiada.
-Boże co się dzieje, czy ja się właśnie umówiłem na randkę?
-Ogarniam na szybko na telefonie jakąś kawiarnię w okolicy, bo nie znam żadnej, nie chodzę w takie miejsca. Jest, idziemy.
-Rozmawiamy, opowiadamy o swoich przypałowych historiach związanych z astmą, pytam się czy gdzieś studiowała.
-York w UK, biologia, ale po studiach wróciła do Polski, bo się jej nie tam nie podobało.
-7 wieczorem już wybiła, proponuję, że pójdziemy do mnie na jakiś film, zgadza się.
-0:30 a my ciągle oglądamy filmy.
-Mocno późno jak dla mnie, jestem zmęczony.
-Leżymy razem na kanapie.
-Nagle ona się do mnie odwraca.
-Zaczyna się przytulać do mnie i szepcze mi do ucha:
-Łukasz, czytaj tylko pierwszą literę każdego punktu tej pasty
#heheszki #pasta
  • 2