Wpis z mikrobloga

Ciekawe jak długo utrzymałyby się na drogach Maluchy, gdyby nie całkowite otwarcie rynku na graty z zachodu w 2004.
One pomimo swojej masowości zniknęły bardzo szybko, pamiętam że w 2006 były jeszcze stosunkowo częste, ale już w 2008 zauważyłem że ich prawie nie ma - zaledwie 8 lat po zakończeniu produkcji xD
A więc co by było, gdyby nie dopuszczono do zalania nas falą gratów z zachodu po wstąpieniu do UE? Przede wszystkim maluchy nie były zbyt długowieczne - moja mama miała 2 i pamiętam że jeden skończył swój żywot w 1998, gdy miał 14 lat, a drugi w 2002 gdy miał 16. I faktycznie, na początku XXI wieku maluchy sprzed około 1985, czyli te z metalowym zderzakiem i licznikiem-kapliczką widywało się już wyraźnie rzadziej niż nowsze, to znaczy FL i Eleganty.
Myślę że, że około 2010 w tej alternatywnej rzeczywistości maluchy były o wiele częstszym widokiem niż w naszej rzeczywistości, ale dominowałyby wśród nich głównie maluchy z III RP - późne FL i szybko wykruszające się ze względu na gnicie Eleganty. Wygryzały by je masowo kupowane, produkowane w Tychach Fiaty Panda, które byłyby kolejnym "małym fiatem" motoryzującym Polskę, po Maluchach, Cinquecento i Seicento. Panda w momencie wprowadzenia do produkcji byla na czele listy najlepiej sprzedających się samochodów w naszym kraju, ale po 2004 wyraźnie straciła na popularności.
Około 2015 maluch wciąż nie budziłby zdziwienia na drodze ale już by wymierał - porównać by to można było do sytuacji z 2007 roku z prawdziwej historii.
W 2020 po maluchach na drogach nie byłoby już śladu, aczkolwiek Polonezy spotykałoby się częściej niż w rzeczywistości, tak samo jak bardzo stare sztrucle typu Golf II.
Tak widzę tą alternatywną historię.
#samochody #motoryzacja #126p
Ikarus_260 - Ciekawe jak długo utrzymałyby się na drogach Maluchy, gdyby nie całkowit...

źródło: comment_15968982016XEbixcge4wFVY1A2TIT6y.jpg

Pobierz
  • 9
@niezwornowazony: No to tak jak napisałem - maluchy byłyby częstym widokiem na polskich drogach aż do lat 2010-2015, kiedy to najmłodsze egzemplarze byłyby już nastoletnie - wtedy Eleganty by już ostatecznie zgniły, a FL wymarły ze względu na podeszły wiek. W każdym razie ich masowy żywot na polskich drogach zostałby przedłużony o zaledwie 5-10 lat.
@Ikarus_260: kaszlakami na początku nowego milenium jeździli już głównie emeryci, albo ludzie którym naprawdę brakowało kasy. Świeży kierowcy nawet Malucha pod uwagę nie brali, bo to był obraz nędzy i rozpaczy poprzedniej epoki.

W latach 2000-2004 maluch to już nie był częsty widok (choć to pojęcie względne), znacznie więcej było Polonezów i Opli. Praktycznie co drugie/trzecie auto to był Trapez, trochę rzadziej spotykane były Vectry/Ascony lub Peugeoty. Fiatów Uno też widywałem
@niezwornowazony: Kompletnie nie mogę się z tobą zgodzić. Maluchów na drogach na początku XXI wieku było jeszcze na drogach pierdyliard, po kilka stało na każdym większym parkingu. Przynajmniej tak zapamiętałem z Katowic z tamtego czasu(może w Warszawie było ich mniej) i moje wspomnienia potwierdzają zdjęcia z tamtego okresu. Moi rodzice, jak wspomniałem, jeździli maluchem do 2002 i nie byli wyjątkiem na tle moich kolegów z klasy, rodzice mojego ówczesnego najlepszego kumpla
@Ikarus_260: możesz mieć w sumie rację, bo ja tamte lata ledwo pamiętam, ale to też może kwestia miasta choć nie sądzę

Mam kilka obrazów w głowie gdzie w okolicach 2001-2005 na naszym osiedlu z wielkiej płyty były 2 lub 3 maluchy (pamiętam, że dwa były turkusowe i jeden matowy oliwkowy z mnóstwem szpachli, bez klaru), jeden gnijący, beżowy duży fiat i niezliczona ilość Polonezów, golfów, polo i innych tego typu +
@niezwornowazony: widzę że co region to inny obyczaj, a mieszkam w Polsce A. U mnie na wsi w 2012 roku to jeszce gosciu rozwoził codziennie chleb dużym fiatem, a do lat około 06-07 maluch obok golfa 2 był podstawowym wyborem młodziaków i obiektem tuningu, potem już golfy trójki się zaczeły na całego, a ludzie sukcesu kupowali passaty b5 fl po 30-35 tys zł :D już nie wspominam że do 2010 roku
@niezwornowazony: Zasadniczo każdy przedstawiający ruch uliczny film z tamtych czasów pokazuje częstsze występowanie, niż Saabów dzisiaj. Tutaj masz np. Wrocław w listopadzie 2005. Bez problemu widać maluchy(chociaż oczywiście nie tak dużo jak w latach 90, ale często się ta charakterystyczna sylwetka przewija w zasadzie na większości widocznych parkingów stoi przynajmniej jeden), a nawet inne graty typu duży fiat czy wartburg.
Co do tego, czy ludzie je kupowali - jak wspomniałem sprzedaż
Ikarus_260 - @niezwornowazony: Zasadniczo każdy przedstawiający ruch uliczny film z t...
@michal939: Matko, takich widoków to nie spotkałem nawet w powiecie Kętrzyńskim, pełnym byłych PGR-ów.

@Ikarus_260: Ale weź też poprawkę na to, że by obchodzono te przepisy o zakazie importu używanych fur z reichu. Wszyscy pamiętamy składaki. Dzisiaj na Białorusi też rzadko można spotkać np. Ładę 110, a Passatów B55 jest masa..