Wpis z mikrobloga

Przeprowadzam sie do Warszawy z dziewczyną, ona zaczyna prace 18 sierpnia a ja 1 września, mamy wynająć mieszkanie które nam sie podoba ale sytuacja jest taka, ze kobieta która wynajmuje je aktualnie wypowiedziała umowe miesiąc temu i cały czas mówiła nam ze do połowy sierpnia zdąży sie wyprowadzić. Nie zdąży jak sie okazało 2 dni temu, teraz mówi nam że wyprowadzi sie po dwudziestym, że max 25 sierpnia. Ja jej nie wierze bo wiem ze raczej może siedziec tam nawet do 31 sierpnia bo ma za to zapłacone. Ale nie wiem co robić... czy wynająć jakiś tani nocleg od razu do końca miesiąca czy co. Pracy ona niestety nie przełoży bo już podpisała umowe i nawet dzwoniła wczoraj do Pani rekrutacji ale dzisiaj ta Pani oddzwoniła i dosc mocno nalegają bo już mają cos dla niej zaplanowane na ten termin.

Prosze o ciepłe słówko bo już mam takiego stresa od rana ze o niczym innym nie mogę myśleć
#warszawa #zalesie #ninetyeight
  • 21
  • Odpowiedz
@ninetyeight: Jak robi problemy to raczej się nie dogadacie, ale może zaproponuj że zapłacisz jej za transport rzeczy i niech #!$%@?, wydasz te 100-200zł ale to wciąż mniej niż wynajęcie czegoś na krótko, a może na to pójdzie
  • Odpowiedz
@ninetyeight: Hmm lipa. Moze by spakowala chociaz ipochowala w jedno miejsce a Wy bedziecie mogli sie wprowadzic. Lipna akcja xD zawsze mozna spac w namiocie na polu kempingowym na Ochocie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@ninetyeight: znajoma ostatnio szukała mieszkania, czekała miesiąc bo miało się zwolnić i jeszcze szybki remont. 2 dni przed podpisaniem umowy babka do niej zadzwoniła że syn sobie jednak weźmie to mieszkanie XD Dziewczyna musiała po znajomych spać bo jej umowa wygasła
  • Odpowiedz
@phoropter: Niestety wynajmowaliśmy dwa razy po tygodniu coś, a na weekendy pociagiem do domu do małopolski ( ͡° ʖ̯ ͡°) troszkę było zwodzenia ze strony tej babki, przesuwanie co 3 dni.. o kolejne 3 dni i tak dalej.. ale jakoś wytrwaliśmy, przyjechałem 31.08 już autkiem tutaj. No i żyjemy i mieszkamy se ()
Dziękuje za porady (na ochocie niestety nie noclegowaliśmy
  • Odpowiedz