Wpis z mikrobloga

Może Was ominęło, ale w stanach jest ostra beka z wielokrotnie goszczonego na wypoku pogromcy lewactwa Bena Shapiro. Otóż jegomość komentując piosenkę Cardi B o mokrej pusi, pochwalił się swoją znajomością tematu. Jego żona, Pani doktor, bowiem wmówiła mu, że mokra pusia to oznaka choroby. Mają razem dwójkę dzieci. Znaczy wygląda, że ona ma, bo Beniu to chyba nie za bardzo ogarnia temat. Dziwne, oceniając kontent od jego siorki, można by przypuszczać, że coś tam będzie ogarniał, ale nie. I proszę nie próbować mi wmówić, że główną przyczyną psycho konserwatyzmu nie są zaburzenia na tle seksualnym.
#neuropa #polityka #bekazprawakow
  • 20
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@MKULTRA: To wiele mówi o społeczeństwie, skoro się przekonuje faceta o tym, że mokra pochwa jest oznaką choroby, zlewaczenia oraz neomarksizmu. Od rewolucji seksualnej wmawia się kobietom, że należy im się przyjemność z seksu i jest przyjemniej dla obojga jak jest mokro!
Niszczą tradycyjne wartości, jak od dawien dawna pary jeżdżą ze sobą na sucho i nikt nie marudził!