Aktywne Wpisy
Czemu laski ostatnio ubierają się tak dziwnie
Trzesidzida +72
Czy to już starość jeśli #!$%@? wie po co trzymam w szufladzie stary kabel VGA który prawdopodobnie już do niczego się nie przyda?
#pytaniedoeksperta
#pytaniedoeksperta
Al Haramain L'Aventure (2016)
Są tu jacyś fani cytrynowego Ludwika? ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) Jeśli tak, to zapraszam do recenzji.
Arabska marka Al Haramain, tworząc L'Aventure, podjęła się rzadkiego i dotychczas przez nikogo niepodejmowanego wyzwania - sklonowania Aventusa. Bo przecież nikt nigdy wcześniej nawet nie próbował! No dobra, ale zupełnie serio - rynek zalało mnóstwo klonów - Vibrant Leather, Club De Nuit Intense Man od Armafa, Reyane Insurrection II Pure, Montblanc Explorer, Rasasi Zebra... Jedne bardziej dymno-brzozowe, inne bardziej cytrusowe, inne trochę słodsze, a jeszcze inne wyraźnie ananasowe. I nie będę ukrywał - wszystkich klonów nie poznałem, a myślę sobie, że fajnie byłoby je poporównywać ręka w rękę :)
L'Aventure zaczyna się bardzo syntetyczną, ostrą, chemiczną cytryną. Taką, która aż wykręca - mnie akurat ten efekt bardzo się podoba, ale wiem, że wielu zniechęci. Myślę, że głównym sprawcą tego chemicznego wydźwięku może być piżmo, które czasami może pachnieć jak kocia sierść a czasami jak mydliny. Jest jeszcze coś, co nieco wyróżnia L'Aventure. To taka zwierzęca nuta, majacząca gdzieś w tle. Nie do końca potrafię określić źródło tego akordu. Może to elemi? Nie wiem do końca, jak pachnie ta żywica, choć posądzałbym raczej to ciężkie, cytrusowe, świdrujące w nosie otwarcie. W bazie fajnie czuć piżmo z paczulą, ale niestety - zbyt krótko.
No właśnie, całkowita ocena jest dosyć niska, bo jeden z tych zapachów, który kapitalnie projektuje i wypełnia pomieszczenie, ale jednocześnie idzie to w parze z mizerną trwałością. U mnie to maksymalnie 4 godziny, jeśli nie gorzej. Co więcej, mam jeszcze inny problem z L'Aventure, i jest mocno... praktyczny. Mianowicie - zostawia czerwone, piekące ślady na skórze. Nie wiem, czy ktoś miał podobny problem - jeśli tak, to trudno rekomendować L'Aventure i zachęcać do ich użytkowania. Kwestią dyskusyjną jest też cena. Ja dorwałem je za nieco ponad stówę i ta kwota za L'Aventure wydaje się zupełnie uczciwa. Ale 150-160 złotych? Nie ma szans, nie zachęcam.
Ocena zapachu: 6 / 10
Trwałość: 4 / 10
Projekcja: 8 / 10
Cena: od 120 zł za 100 ml testera
Fragrantica
Parfumo
#perfumyptasznika
@ptasznik1000: ktoś tu się pcha w reformulacje