Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
tl;dr: Zdałem sobie sprawę, że jestem i będę biedakiem.
Urodziłem się w zadupiu Polski B i obecnie mieszkam w dużym wojewódzkim. Ostatnio uświadomiłem sobie, że jestem w gorszej sytuacji niż reszta znajomych. Ci ze wsi mają albo jakąś działkę po rodzicach na której mogą się wybudować albo pole, które można spieniężyć. Ci z miasta mają zaś jakieś mieszkania po dziadkach albo ich rodzice są na tyle dobrze ustawieni, że dorzucą im się do kredytu. A ja? My nie mamy nic, jedynie malutki sypiący się domek i mały ogródek wokół. Całe życie będę dziadował. Żeby żyć na podobnym poziomie co znajomi, musiałbym chyba zostać tym słynnym programistą 15k. Niby od zawsze uważano mnie za bardziej kumatego od większości, to nie przekłada się to na tyle finansowo bym nie musiał w przyszłości dziadować by iść na swoje. Zresztą, zanim uzbieram na wkład własny to cena metra podskoczy na tyle, że całkiem się załamię. Spokojnie mógłbym spłacać teraz raty kredytu, bo jest tańszy od wynajmu, ale ten wkład własny.... Do rodziców nie chcę wracać, bo nie mam do czego, a nawet jeśli chciałbym wrócić na wieś i nie mieszkać z rodzicami, to działki też nie są tanie. I koło się zamyka... Choć w sumie nie wiem czy bym nie wrócił, gdyby nie moje jeszcze tlące się nadzieję na wyjście z #tfwnogf (jak wiadomo na wsi na ośmiu kawalerów przypada zero kobiet). Emigrować też nie chcę, bo będąc przed trzydziestką nie widzę sensu w czasowej emigracji by się nachapać. Wrócę za kilka lat, już po trzydziestce, i co? Zaczynać wszystko od zera?
#przegryw #mieszkanie #przemyslenia #wies #miasto #zalesie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f3eb44b8fce6809e1a68d72
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę

[======..................................] 15% (36zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 3 lat działania AMW!
  • 23
i co? Zaczynać wszystko od zera?


@AnonimoweMirkoWyznania: czekej. caly twoj wywod w sumie kreci sie o tym jak #!$%@? masz i guwno osiagnales i nie masz zadnych perspektyw, ale przeraza cie 'zaczynanie wszystkiego od zera' czyli w sumie z poziomu na ktory niby jestes tu skazany xD
moze przestac biadolic i przede wszystkim przestan sie porownywac do innych, bo to najgorsze co sobie mozesz robic. wiadomo, ze jak bedziesz sie rozczulal
OP: hmmm... Może macie serio rację, że w mojej sytuacji lepiej żyć chwilą? Póki co trochę dziaduję, coś tam staram się odkładać, staram się w domu doszkalać po godzinach, ale z moimi zarobkami nigdy nie odłożę na wkład własny, chyba że na prowincji (ale tam nie ma pracy poza januszexami). Może rzeczywiście lepiej zostawić sobie poduszkę finansową na kilka miesięcy przestoju i resztę kasy wydawać na życiowe przyjemności?

Zaakceptował: sokytsinolop
@AnonimoweMirkoWyznania: Wbrew pozorom nie tylko it zarabia kupe kasy. Ostatnio u siebie widzialem ogloszenie montera meblowego (kuchnie) za 7k netto w miescie 60k ludzi na poludniu lodzkiego. Jak nie drewno to stal, w mechanice tez mozna zarobic. Zacznij od jakis kursow i caly sie doksztalcaj. Ja dzisiaj rozpoczalem kolejny etap mojej edukacji, bo chce w przyszlosci testowac dzwigi. Nie mam studiow bylem w podobnej sytuacji jak ty.
Trudno uzbierać na wkład własny samemu, pary mają łatwiej - koszt utrzymania się pary jest niższy niż dwóch samotnych osób, a więc można trochę więcej odkładać. No i dwa razy szybciej się oszczędności gromadzą z tytułu samej podwójnej pensji. Myślę że jak jesteś sam to nie powinieneś mieć takiej presji na posiadania mieszkania na własność bo to po prostu trudniejsze do osiągnięcia w pojedynkę. Za to np. podróże są tańsze w pojedynkę
OP: @taktoto: a rodziców co, do domu starców mam oddać? Jeszcze ze 25 lat minie zanim się przekręcą, w tym czasie ten domek całkowicie się rozsypie. W sumie to i tak nikt by go nie kupił, bo od dawna moje okolice się zwijają i ucieka z nich kto tylko może. Jedynie ziemia jest tam w cenie, a tej nie posiadamy.
@sh2dov: ja akurat mam studia, ale nic mi one