Wpis z mikrobloga

@PiccoloColo: Panie 150 zł zapłaciłam za taka przyjemność a nawet aperola nie podali.

A tak serio, to mam bekę z narracji trochę. Woda to nie „poczęstunek”, tylko „napoje”. Jeszcze jak kawę/herbatę serwowali, to może bardziej pasowało do tego terminu.
@Moseva W Pendolino już nie ma do wyboru kawa/herbata/woda?

IMO poczęstunek to poczęstunek, czymś się częstuje. Jednak przyznam, że u mnie się utrwaliło, że zwykle jest to szama, ale to przyzwyczajenie z podstawówki chyba, gdzie na imprezach szkolnych zwykle był jakiś pączuch. ( ͡º ͜ʖ͡º)