Wpis z mikrobloga

Mam trochę oszczędności (30k~) i mieszkam jeszcze z rodzicami, mam od jakiegoś czasu pracę i potrafię całkiem sporo odkładać. Jednak niedawno zacząłem się zastanawiać nad inflacją, oraz ogólnie nad pomysłami nad mnożeniem pieniędzy.

Jestem rodzajem człowieka, który jak się czegoś chwyci, to zaczyna chłonąć wiedzę jak gąbka i tryhardować, choć potrafię szybko się wypalić. Niewiele rzeczy przyciąga mnie na dłużej. Liczę, że w tę tematykę będę mógł zanurkować, ale potrzebuję od Was nieco rad na start.

Dlatego chciałem się zapytać, czy macie jakieś dobre sposoby na mnożenie pieniędzy? Dotychczas z tego co czytałem to są takie opcje:
- lokaty - ale to gówno pieniądze
- konta oszczędnościowe - mam takowe, ale to oczywiście też gówno pieniądze
- inwestycja w złoto? Pewnie to jest dobre zabezpieczenie przed inflacją, ale raczej na tym nie zarobię.

To wyżej to z takich bezpieczniejszych i nudniejszych sposobów. Dlatego myślałem nad
- kryptowalutami
- graniem na giełdzie
- ew. obstawianie meczy itd., raz się napaliłem, bo moje pierwsze obstawianie dało mi z 700 zł zysku, ale to było FAME MMA i było łatwo oceniać, a potem już na mniej oczywistym obstawianiu wtopiłem ze 100 czy 200 zł, no i przestałem to robić.

Problem jest taki, że #!$%@? się na tym znam i szczerze to nie wiem gdzie bym miał zacząć. Nie chcę trafić do jakichś gównogrupek czy gównopiramidek, choć z tego co widziałem, to grupki mogą być pomocnicze (szybkie info jak pojawi coś opłacalnego do kupienia/sprzedania).

Na przykład (kompletnie się nie znając), myślałem sobie, że pewnie warto było zainwestować w akcje Amazona jak koronawirus się zaczął rozprzestrzeniać. Tylko totalnie nie wiem, czy tak się da w ogóle robić? I jak to robić? Co, wchodzę na jakąś giełdę internetową i sobie kupuje akcje Amazona? XD Tak, wiem, mógłbym pogooglować, ale wolę dostać info z pierwszej ręki od kogoś, niż przesiewać wszystkie wyniki, żeby pozbyć się kałomoczu na jaki trafię. Jeżeli jest tu jakiś ogarnięty mirek w tych sprawach to byłbym wdzięczny. Tak podsumowując, to moje pytania:
- krypto czy giełda (kursy walut/akcje)?
- czy na giełdzie handluje się i akcjami i kursami walut, czy inaczej się nazywają "miejsca" do handlu nimi?
- jakie ewentualne strony, bo zgaduje, że różnią się prowizjami? Jak to wygląda z prowizjami?
- jakie ewentualne narzędzia do wygodnego śledzenia danych?
- no i główne pytanie - jak w ogóle zacząć bawić się w takie gówno, są jakieś legitne kanały na YouTube, które przedstawiają ten temat niczym Etrapez matmę, czy Vsauce szeroko pojętą naukę?

P.S. Oczywiście nie zamierzam od razu 30k pchać i ryzykować, na początek pewnie bawiłbym się groszami, a potem przeznaczył np. tysiaka na to i patrzył jak mi idzie. Słyszałem, że są darmowe symulatory opierające się na prawdziwych danych, czy opłaca się w takie coś bawić w ogóle? Byłby to pewnie niezły trening, no ale wiadomo, granie fejkowym hajsem to nie to samo i inaczej się postępuje.

Z góry dzięki!

#oszczedzanie #oszczedzanie #gielda #gielda #krypto #kryptowaluty #akcje #obligacje #hajs
  • 60
@NykipVaous: Co do bukmacherki. Od 2 tygodni obstawiam mecze z Chin, Japonii i Usa, tylko Over 2.5. Nie lubię piłki nożnej i się na tym nie znam, poprostu patrzę na statystyki ile goli padło w kilku ostatnich spotkaniach. Jakieś 1000 zł do przodu już jest.
@NykipVaous: zacznij od tego, co może i nie zarabia, ale też nie traci w dłuższym terminie - obligacje skarbowe. Ryzyko nikłe, zarobki niewielkie, ale przynajmniej nie masz problemu z inflacją. Jak chcesz próbować innych rzeczy to wrzuć na obligację jakąś solidną poduszkę oszczędnościową typu 35k a resztę podziel na krypto i giełdę. z tego co rozumiem cały czas pracujesz, więc "na życie" Ci szybko wpadnie z powrotem z pracy jakaś kasa.
@Adrimi
Dzięki, trochę się ociągałem z tematem inwestycji i dopiero niedawno zacząłem cokolwiek robić w tym kierunku - może nie kupiłem książki Marcina, ale oglądałem jego filmy, ogarniam 'podstawy' tego tematu i całkiem mi się podoba

@OsSikorskiego
Dzięki, właśnie z tego co się zorientowałem to obligacje wydają się najlepszą opcją, żeby się uchronić od inflacji. Jedynie muszę jeszcze ogarnąć jak to dokładnie można połączyć z IKE, bo z tego co wiem, to
@NykipVaous: No właśnie w tym momencie, przez niskie oprocentowanie obligacji, one nie są specjalnie opłacalne, możliwe ze jak inflacja będzie się trzymać wysoko (między 4 a 8%) to odsetki w całości zje inflacja :/
Ja planuje odłożyć kase na portfel długoterminowy może pod koniec tego roku, może w następnym, a na razie to poduszka finansowa i odkładanie kasy głównie na (kiedys) hipoteke pod mieszkanie
@Adrimi ja myślałem o obligacjach 10-letnich indeksowanych inflacją w połączeniu z IKE, a w razie konieczności można przedwcześnie sprzedać z opłatą 2zł od obligacji - jeszcze będę sobie w przyszłości liczyć to wszystko, co i w jakim przypadku by się opłacało. Myślę, że nawet jak inflacja będzie duża - tak jak mówisz 4-8% - to i tak nie ma lepszych alternatyw (oczywiście mówię to w oparciu o niewielką wiedzę jaką niedawno posiądłem
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@NykipVaous: tak, w IKE unikasz podatku belki o ile utrzymasz środki na IKE do 60 roku życia. Jeśli wypłacasz wcześniej to podatek belki trzeba zapłacić, przy czym jest on odroczony - nie płacisz go od każdego zysku, tylko przy wypłacie sumarycznie dla zysków. Dla obligacji to nie ma dużego znaczenia, dla reinwestowania dywidend już tak
@OsSikorskiego: Hmm, to w sumie nie wiem czy łączenie z IKE by miało sens? Może w przypadku, gdy chce mieć zawsze w zapleczu poduszkę finansową, której nie będę ruszał pod żadnym pozorem? I co masz na myśli w ostatnim zdaniu, bo w sumie ma to chyba spore znaczenie, jak ktoś chce inwestować w skali 5-10 letniej? A do pełnego zrozumienia części "reinwestowania dywidend" jeszcze mi trochę daleko :D
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@NykipVaous: dywidendy to zysk ze spółek, więc ma znaczenie na giełdzie.
Dla obligacji masz coś takiego: założenia: wkład 15000, inflacja co roku 3%, czas 10 lat (pełny cykl EDO do wykupienia)
Normalnie: po roku masz (15000x1,7%)x81% zysku czyli 206.55 samego zysku już po potrąceniu belki. Teraz kwota 15206.55 jest kapitalizowana rocznie o 4% i potrącany jest podatek, po 9 latach jest to 20261.08
Dla IKE: po roku jest 15255, po kolejnych
Czyli w skrócie, żebym się upewnił, że rozumiem: w przypadku IKE, 19% uwzględniane jest dopiero w momencie wypłaty (przedterminowej), a w przypadku opcji bez IKE, 19% jest uwzględniane przy corocznej kapitalizacji?
W sumie faktycznie różnica przedterminowej wypłaty po 9 latach nie jest wielka, bo w Twoim przykładzie 176 zł, ale zawsze coś, kilka granderów w KFC by było :D
@NykipVaous:
Postanowiłem, że co jakiś czas sobie odpowiem sam na moje pytania, o ile zostanę w temacie. Aktualnie jestem nadal noobem i coś tam liznąłem tematyki w ciągu 2 miesięcy, więc odpiszę sobie na tyle ile potrafię.

- krypto czy giełda (kursy walut/akcje)?

Obojętnie, why not both? Kursy walut to raczej słaba opcja, wydaje mi się, że słabe wahania, i szczerze to na chwilę obecną nie wiem jak tutaj cokolwiek przewidywać.
@bajdo: Co masz na myśli zmalal urus? XD Z obligacjami/ike nic nie robiłem na razie, poza czytaniem na ich temat i ogarnięciu o co chodzi, ogółem teraz mam trochę wydatków więc wg. mnie nie ma sensu za bardzo wkładać hajsu, bo nie wiem ile bym mógł, a bez sensu od razu wyjmować. Poza tym zacząłem się bawić giełdą i będę kminić nad wrzuceniu większości hajsu w jakieś 'bezpieczne' spółki, ale jeszcze