Wpis z mikrobloga

Mireczki, oglądam ostatnio mieszkania, bo chciałbym kupić swoje pierwsze i ostatnio zdarzyło mi się pierwszy raz oglądać jakieś wystawione przez biuro - byłem przygotowany na podpisywanie papierów z przekazaniem adresu i że w razie czego zobowiązuję się kupić przez nich, ale co mnie zaskoczyło to że był też punkt o tym, że w razie zakupu zobowiązuję się zapłacić 2% wartości transakcji biuru jako zapłatę. To jest standard? Myślałem, że koszty obsługi dla biura opłaca sprzedawca, bo to dla niego oni handlują, a nie kupujący, bo wydaje mi się dziwne, że za kilka minut oprowadzenia po mieszkaniu mam w razie czego zapłacić kilka tysięcy jeśli się zdecyduję :D Trafiłem na jakieś januszobiuro czy to standard, że kasują kupujących za "obsługę" w razie sprzedazy?

#mieszkanie #nieruchomosci #pytanie #pytaniedoeksperta
  • 10
  • Odpowiedz
@DziubDziub74: Napisz na piśmie coś w stylu "wstępna propozycja zawarcia umowy", napisz tam swoją cenę i podkreśl, że to wyłącznie jeżeli pośrednik będzie miał 0% prowizji od Ciebie. Dopisz wyraźnie, że pośrednik ma to przekazać sprzedawcy. Będzie musiał.
  • Odpowiedz
@DziubDziub74: To standard. I to durny, gdyby sprzedający wliczył to w cenę i zapłacił (bo ostatecznie co by nie było zapłacisz to ty) to można by to kredytować a tak masz na dzień dobry -2% do wkładu albo poduszki.
  • Odpowiedz
@mickpl: no to jest akurat mało realny scenariusz? Przecież te umowy są standardyzowane i podpisuje się je "na kolanie" na szybko przed oględzinami więc niezbyt widzę tam miejsce na negocjacje treści umowy :) To że ja tam coś podopisuję niewiele zmienia, bo myślę, że jeśli poskreślam mu jego prowizję i wpisze od siebie 0 to po prostu pośrednik nie pójdzie ze mną do mieszkania i tyle. Nikt mnie nie zmusza tego
  • Odpowiedz
@wykop_kradnie_oc: @DziubDziub74: Zwykle pośrednicy mają wpisane w umowę ze sprzedającym, że ich obowiązkiem jest dążenie do sprzedaży. Pośrednik ma też działać w interesie sprzedającego, a nie swoim. Jeżeli składasz pisemnie ofertę a pośrednik jej nie przekazuje to działa na szkodę swojego klienta i klient może zerwać umowę bez konsekwencji.

Innym sposobem jest dotarcie do właściciela i podpisanie z nim umowy bez pośrednika - wtedy właściciel musi zapłacić prowizję ale kupujący
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mickpl: w sumie opcja 1. Wydaje się sensowna. Co jeśli jednak nie masz dojścia do właściciela? Pośrednik mu nie przekaże oferty, a tu właścicielowi nakablować nie masz jak :/
Testowales któraś z tych opcji w boju?
  • Odpowiedz