Cześć Mircy, wykonano mi badanie przewodnictwa nerwowego w kończynach dolnych (takie rażenie prądem za pomocą elektrod). Poszedłem na NFZ do placówki, która miała szybko termin, więc byłem zadowolony. Teraz się okazało, że nie badał mnie lekarz, tylko całą procedurę przeprowadził technik, który podbił wyniki badań pieczątką lekarza-właściciela przychodni o specjalizacji neurologii. Rozumiem, że to jest wał z tą pieczątką, ale czy technik spokojnie może wykonać takie badanie i sporządzić prawidłowe wnioski? Mimo wszystko, pytanie do osób w temacie - powinienem się martwić z tego powodu, czy szkoda strzępić ryja?
Teraz się okazało, że nie badał mnie lekarz, tylko całą procedurę przeprowadził technik, który podbił wyniki badań pieczątką lekarza-właściciela przychodni o specjalizacji neurologii. Rozumiem, że to jest wał z tą pieczątką, ale czy technik spokojnie może wykonać takie badanie i sporządzić prawidłowe wnioski?
OP: @Koperek01: Imienna pieczątka lekarza z podaniem specjalizacji + numer licencji na badania EMG + parafowane. Domyślam się, że to nic dziwnego, że technik wykonuje taką procedurę, ale to chyba powinien podbić się swoją pieczątką, a nie za lekarza? Nie wiem przez to czy wpisane wnioski w wyniku tego badania są prawidłowe i nie powinien jednak tego zrobić lekarz-specjalista, a nie technik.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis
@AnonimoweMirkoWyznania: technik nie może wykonywać niektórych badań w przypadku EMG. Nie może samodzielnie wykonać badania mięśni (tego z igłą) natomiast samo badanie z użyciem elektrod przykładanych do ciała tak. Wyniki wklepuje w komputer, wzrost, odległości elektrod i tam wychodzi co jest nie tak (za wolno, za szybko, zlw ogóle) i na tej podstawie formułuje wnioski.
Trudno mi powiedzieć czy doszło tam do jakichś nieprawidłowości przy samym badaniu i wyników ale za udostępnienie/używanie pieczątki lekarskiej i podpisanie się jako lekarz może grozić prokurator. Chyba że to jest jakaś pieczątka praktyki lekarskiej a nie lekarza jakotakiego Powinien podpisać się w swoim imieniu a lekarz ewentualnie potwierdzić wszystko swoim podpisem
Jest to ewidentnie pieczątka lekarza, która została przy mnie wyciągnięta z jego biurka. Personel jest w skafandrach jak na wojnę chemiczną i nie mają identyfikatorów, nikt się tez nie przedstawia, wiec pacjent nie wie z kim ma do czynienia. Sam lekarz przyjmuje tylko 2h tygodniowo, a badania są wykonywane po 8h dziennie, przez owego technika, podbite pieczątką lekarza, który w tym samym
Jest to ewidentnie pieczątka lekarza, która została przy mnie wyciągnięta z jego biurka. Personel jest w skafandrach jak na wojnę chemiczną i nie mają identyfikatorów, nikt się tez nie przedstawia, wiec pacjent nie wie z kim ma do czynienia. Sam lekarz przyjmuje tylko 2h tygodniowo, a badania są wykonywane po 8h dziennie, przez owego technika, podbite pieczątką lekarza, który w tym samym
Jest to ewidentnie pieczątka lekarza, która została przy mnie wyciągnięta z jego biurka. Personel jest w skafandrach jak na wojnę chemiczną i nie mają identyfikatorów, nikt się tez nie przedstawia, wiec pacjent nie wie z kim ma do czynienia. Sam lekarz przyjmuje tylko 2h tygodniowo, a badania są wykonywane po 8h dziennie, przez owego technika, podbite pieczątką lekarza, który w tym samym
Napastnikom udało się zbiec ale zostawili mundury i notatki. Mundury należą do Estońskich, Litewskich i Łotewskich sił zbrojnych, w mundurach były też notatki z rozkazami od NATO.
Świat się sypie na naszych oczach. Czeka nas chaos. Biedni ludzie będą umierać za polityków i bogaczy. Życie jest przerażające, niech nikt nie mówi, że jakiś bóg istnieje, bo parsknę śmiechem.
#medycyna #nfz
Cześć Mircy, wykonano mi badanie przewodnictwa nerwowego w kończynach dolnych (takie rażenie prądem za pomocą elektrod). Poszedłem na NFZ do placówki, która miała szybko termin, więc byłem zadowolony. Teraz się okazało, że nie badał mnie lekarz, tylko całą procedurę przeprowadził technik, który podbił wyniki badań pieczątką lekarza-właściciela przychodni o specjalizacji neurologii. Rozumiem, że to jest wał z tą pieczątką, ale czy technik spokojnie może wykonać takie badanie i sporządzić prawidłowe wnioski? Mimo wszystko, pytanie do osób w temacie - powinienem się martwić z tego powodu, czy szkoda strzępić ryja?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f57b8dc8679b6c666e7b2d6
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
@AnonimoweMirkoWyznania: Może.
@AnonimoweMirkoWyznania: o panie, taki wał to jak nie wał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis
Chyba że to jest jakaś pieczątka praktyki lekarskiej a nie lekarza jakotakiego
Powinien podpisać się w swoim imieniu a lekarz ewentualnie potwierdzić wszystko swoim podpisem
Jest to ewidentnie pieczątka lekarza, która została przy mnie wyciągnięta z jego biurka. Personel jest w skafandrach jak na wojnę chemiczną i nie mają identyfikatorów, nikt się tez nie przedstawia, wiec pacjent nie wie z kim ma do czynienia. Sam lekarz przyjmuje tylko 2h tygodniowo, a badania są wykonywane po 8h dziennie, przez owego technika, podbite pieczątką lekarza, który w tym samym
Jest to ewidentnie pieczątka lekarza, która została przy mnie wyciągnięta z jego biurka. Personel jest w skafandrach jak na wojnę chemiczną i nie mają identyfikatorów, nikt się tez nie przedstawia, wiec pacjent nie wie z kim ma do czynienia. Sam lekarz przyjmuje tylko 2h tygodniowo, a badania są wykonywane po 8h dziennie, przez owego technika, podbite pieczątką lekarza, który w tym samym
Jest to ewidentnie pieczątka lekarza, która została przy mnie wyciągnięta z jego biurka. Personel jest w skafandrach jak na wojnę chemiczną i nie mają identyfikatorów, nikt się tez nie przedstawia, wiec pacjent nie wie z kim ma do czynienia. Sam lekarz przyjmuje tylko 2h tygodniowo, a badania są wykonywane po 8h dziennie, przez owego technika, podbite pieczątką lekarza, który w tym samym