Wpis z mikrobloga

@anonimowy_programista: swoją drogą to mnie zastanawia, na ile akcja z tym raportem jest legalna?

Bo to wygląda na złoty interes dla dziennikarzy śledczych - szukać spółek typu Nikola czy Luckin Coffee, zrobić raport, pokazać go prywatnie jakiemuś bankierowi, zagrać z nim na krótko za kilka baniek, opublikować raport, liczyć szekle.

Nie mówię że ujawnianie fraudów to nie jest uczciwa robota (zakładając że raport to prawda i tylko prawda), ale tak tylko
@gatineau: mogą pewnie być pozwani... i może to jest właśnie ryzyko jakie podejmują. Swoją drogą, to jest właśnie to z czym niezgadzam się z Elonem Muskiem. On twierdzi, że shortowanie powinno być nielegalne. Ja uważam, że dzięki temu jest mechanizm "fundowania" researchu, by sprawdzać, czy firmy nie oszukują. Inaczej każdy by mówił co by mu ślina na język przyniosła.

ale tak tylko się zastanawiam czemu więcej ludzi tego nie robi?


-
@anonimowy_programista: pewnie tak.

też zgadzam się z tym że shortowanie to zdrowy element rynku, nie tylko szuka fraudów ale po prostu hamuje też bańki. No ale ciemna strona shortowania (szkalowanie uczciwej spółki żeby kurs spadł) powinna być agresywniej ścigana przez SEC.
@gatineau: tylko ciężko, żeby SEC ścigał, za to, że ktoś wypowiada się o nieobiektywnych metrykach.

Competition is coming with much better car and they will easily produce them at scale, so Tesla will be crushed.


Coś takiego Chanos by powiedział w CNBC kilka razy... i nagle brzmi jak sensowna teoria... problem w tym, że nie powiedział nic, do czego można by się przyczepić.. wszystko to spekulacja. Większość shortowania polega na oparciu
generalnie... uważam, że w obecnych czasach inwestowanie weszło na nowy poziom. Dzięki internetowi, czy nawet YouTubowi ludzie z ulicy mają często dużo lepszy dostęp do informacji, niż analitycy, którzy skupiają się na wielu, wielu akcjach... z kolei jeżeli ktoś naprawdę śledzi wszystko to co się dzieje z Teslą... to powstaje codziennie tyle informacji o nich... że to daje naprawdę duże pole do popisu...