Wpis z mikrobloga

zażyłem swoje lekarstwo

45 pięknych dni niby w piach ale nie do końca bo wiele z nich wyciągnąłem
wyciągnąłem między innymi to że nigdy kiedy czuję to zżeranie od środka nie powinienem ulegać ale zastosować jak najszybciej program halt, nie było łatwo w momentach kiedy wg mnie naprawdę źle się czułem ale dawało efekty

dlaczego dziś nie zadziałało? bo nie zastosowałem tego programu, wiedziałem że muszę go zastosować ale #!$%@? xD posłuchałem tego drugiego głosu który mówi idź i pij
jeśli miałbym odpowiedzieć na pytanie dlaczego tak a nie inaczej odpowiedziałbym; bo tak, bo tak wybrałem, jutro max pojutrze ale raczej jutro będę już trzeźwy co najwyżej skacowany, już żałuję że wypiłem ale mam wrażenie że to jest tak jakbym rozkręcił jakąś karuzelę tylko taką którą zatrzyma - i to jest dobre pytanie, rozkręciłem karuzelę którą co zatrzyma? bo ja się świadomie i "dzięki" swojemu wyborowi przemieniłem w pewnym sensie w zwierzę, zwierzę które chce chlać, zwierzę któremu chlanie nie daje żadnych korzyści (niby nie daje ale dlaczego czuję się tak #!$%@? niby super ale jakby czegoś brakowało) ale które chce chlać bo to daje w jakiś dziwny sposób satysfakcję, bardzo specyficzną satysfakcję...taką dziwną, niezrozumiałą dla mnie, taką która wiem że jest iluzją ale jednocześnie jest tak cholernie mocna że dawno takiej nie czułem

#alkoholizm
ale #!$%@? to co napisałem
ale #!$%@?
ja już nie wiem nawet jak pójdę na terapię to przecież niewiele się raczej dowiem oprócz tego co już wiem bo i tak będę musiał walczyć z tym co opisałem wyżej
chyba że na jakieś aa pójdę ale #!$%@? #!$%@? mi z tego aa, trochę niepoważnie przychodzić na spotkania aa w wieku 21 lat kiedy się ma wszystko w życiu właściwie zajebiście
  • 9
@blazko: moje ego to jedna sprawa, może jest zbyt wysokie ale trudno, druga sprawa to taka że te 45 dni temu po raz ostatni odwiedziłem swoją terapeutkę (w sensie odwiedziłem ją po 2 dniach chlania a wcześniej przerwa ponad 2 miesiące) i mi powiedziała po godzinnej rozmowie że właściwie to wiem co powinienem wiedzieć i że tamto picie to było jedno potknięcie które się zdarza w leczeniu, no i powiedziała żebym
@EricCartman69: tylko że mnie #!$%@? trochę to że wiedziałem dokładnie dlaczego i po co chcę pić ale zamiast temu przeciwdziałać po prostu dałem się ponieść sobie no i #!$%@? xD nie wiem jak to inaczej ująć, wiedziałem co sprawi że moje pragnienie picia zniknie ale nie zastosowałem się do tego bo #!$%@? lepiej się nachlać i z głowy ma się wszystko na chwilę xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@qwertty321: To na zajebistą terapeutkę trafiłeś. Mi też się wydawało, że na terapii niczego nowego się nie dowiem, bo byłem mocno świadomy swojego położenia i tego co się ze mną dzieje. Miałem spędzić w ośrodku miesiąc, a dwa razy przedłużyłem pobyt i zostałem prawie trzy, a i tak wyjeżdżałem z niedosytem. Teraz kontynuuję terapię dochodzącą, raz na dwa tygodnie i za każdym razem terapeuta zwraca mi uwagę na rzeczy, których sam
@qwertty321: 2 lata temu, czyli właśnie mając 21 lat też mi się wydawało, że gdzie ja tam na mitingi AA, przecież tam sami starzy ludzi i ja tam nie pasuję.

Z czasem pozbyłem się tego strachu i obaw. Cały czas chodzę na mitingi, teraz w formie online, teraz na luzie.

Biorąc udział w mitingu możesz jedynie zyskać. Pozdro.