Wpis z mikrobloga

Mirki z #elektryka Kabel przewód prądowy ziemny YKY 0.6/1kV 2x2,5mm² wystarczy na zasilenie pomieszczenia gospodarczego oddalonego o 20m w którym maksymalne obciążenie sieci będzie sięgało do 1.5kw? Podejrzewam że długość całej instalacji będzie sięgała 30m i pytanie czy opory powstałe na takiej odległości nie przyczynia się do nagrzewania przewodu? Za pomoc dziękuję. #elektroda #elektronika #majsterkowanie
  • 47
  • Odpowiedz
@Tomasztom: chcemy Ci dobrać jak najlepsze i bezpieczne rozwiązanie - tamci dwaj to elektrycy, ja tu tylko sprzątam

PS elektrody nie trawię

@Tomasztom: 2,5mm do 2kw będzie gitówa.


@Arek817: kolega piekarz widzę

a też idą na 2,5mm.


@Arek817: a później się palą kable bo na pałę były kładzione przewody i okazało się że jednak nie chciało się zajrzeć do tabel a szło nie 16A tylko więcej tylko bezpiecznika
  • Odpowiedz
@megawatt: Piekarz nie piekarz op i tak poloży co będzie chciała albo miał pod ręką, jak da nadprądowy 10A albo 16A to nie będzie kłopotu taka prawda. I można sie spuszczać i liczyć, ale przez internet to nie pomoże.
  • Odpowiedz
@Arek817: no jak się uprze to da omy 2x0,5 (albo lepiej 2x LgY 0,75) - co nie znaczy, że trzeba powiedzieć "spoko, trochę będzie się grzać"

ja zrozumiałem, że OP chce to położyć w miarę dobrze bo się pyta
  • Odpowiedz
@kinesin1000: Jeżeli wprowadza się rozwiązania (nawet poprawne) które w danym regionie są nie praktykowane to po iluś latach, zmianie właściciela nieruchomości (sprzedaż lub dziedziczenie) może to stanowić zagrożenie dla życia ludzi.
A mówiąc po ludzku ktoś prędzej czy później pod nieobecność opa #!$%@? tą bednarkę co wchodzi w ziemię i zrobi się mniej bezpiecznie, tzn na standardy afrykańskie bezpieczeństwo będzie zachowane, ale ja bym się bał małych dzieci tam wpuszczać.
  • Odpowiedz
@kinesin1000: Po pierwsze mój stary nie pije, po drugie nie mieszkamy razem, po trzecie też jest elektrykiem. Widziałem już wiele instalacji które ktoś kiedyś amatorsko porobił i po kilkunastu latach aktualni właściciele użytkowali narażając swoje życie.
Pytasz dlaczego ktoś ma usunąć podłączoną bednarkę. A widziałeś kiedyś jak wygląda od drugiej strony? po kilkunastu latach kawałek płaskownika wchodzącego w ziemię? Skąd ktoś będzie wtedy wiedział że to ważny element dla bezpieczeństwa instalacji?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@coma24: jak ktos obetnie bednarke to rownie dobrze moze otworzyc skrzynke i pozamieniac kable. Jak ktos chce cos zepsuc (albo nie chce) to i tak to zrobi a skoro cos jest zgodne ze sztuka to czemu ma byc niebezpieczne.
  • Odpowiedz
@kinesin1000: I właśnie w tym przypadku nie jest zgodne ze sztuką, tak się robi w #!$%@? RPA (wiem bo projektowałem na tamte rejony) a nie u nas.
I mimo to że w praktyce zawodowej traktuje normy raczej jako zbiór luźnych sugestii to na rozwiązania udziwnione w kwestii bezpieczeństwa pozwalam sobie tylko tam gdzie wchodzić może tylko przeszkolona obsługa. Natomiast takich rozwiązań jak op ma zamiar wprowadzać z całego serca nie polecam.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@coma24: no to sie wlasnie pytam co jest w tym takiego niebezpiecznego ze robisz sobie lokalnie obok budynku gospodarczego uziemienie, oprocz tego ze za 15 lat ktos moze ja uciac.
  • Odpowiedz
@kinesin1000: akurat zgadzam się z @coma24. A dlaczego? bo widziałem jak wygląda bednarka po 20 latach w ziemi, gdy jest kładziona nieumiejętnie - cała zeżarta z rdzy. Kawałek płaskownika z ziemi zardzewiały. Może sobie dodatkowo uziemić od PE już pociągniętego.

w pomieszczeniu zrobię skrzynkę i tam założę różnicowke plus es 10a myślę że to solidne zabezpieczenie.


@Tomasztom: na takim odcinku może Ci nie wyłączyć, prąd zwarciowy może być zbyt
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@soadfan: ok, rozumiem, ale ja nie pytalem o dzialanie na szkode z premedytacja albo o nieumiejetnie zamontowanie uziemienie tylko dlaczego jest to bledne z technicznego punktu widzenia gdy montaż jest poprawny.
  • Odpowiedz