[Felixu]

Czy praca w typowym korpo jest fajna czy to kołchoz na wymęczenie psychiczne? Ciągle się słyszy tylko o tych jakichś targetach(nwm co to) tabelki w exelu czy deadliny. Fajne to wszystko? Czy np sam licencjat z gówno humana starczy do takiego korpo?
#kiciochpyta #korposwiat #rozowepaski #niebieskiepaski

[Bjorn_Skurvensen]

@Felixu: ASAP musisz odpowiadać na korespondencję, elegancko :)

[smoczewski]

@Felixu: nie mam pojecia ale szef na bank rucha sekretarke widziałem w wielu filmach

[T.....y]

@Felixu: jest fajnie, są oczywiście wady i absurdy, ale pomijając te zupełnie najniższe stanowiska - nie ma lepszej alternatywy w obecnych czasach

[Felixu]

@TrzyWesoleOgorasy: A te najnizsze stanowiska to te cale tabletki w exelu?

[T.....y]

@Felixu: zależy w którym korpo. Ale prawdopodobieństwo jest spore, i to nie tylko u tych najmniejszych szaraczków. Można się przyzwyczaić albo wypełniać byle jak, nikt się temu analitycznie nie przygląda

[sodomek]

nie ma lepszej alternatywy w obecnych czasach

@TrzyWesoleOgorasy: nie pisz takich bzdur

[Felixu]

@TrzyWesoleOgorasy: a trzeba licencjat z byle czego chociaz miec czy nie?

[T.....y]

@Felixu: jeszcze jak! W korpo nierzadko jest cały przegląd dziwnie wykształconych pracowników po przypadkowych uczelniach

[T.....y]

@sodomek: to podaj 3 lepsze możliwości

[sodomek]

@TrzyWesoleOgorasy: podam ci jedną - praca która będzie sprawiać ci radość.
Pracowałem w korpo, nigdy więcej. Wolę ciężarówką jeździć.
Potrafisz to zrozumieć? Czy boisz się co znajomi powiedzą?

[Felixu]

@TrzyWesoleOgorasy: a chociaz na sam poczatek te 4k na reke w warszafce by byly?

[T.....y]

@Felixu: 4k netto na start niekoniecznie, chyba że masz doświadczenie na podobnym stanowisku na które aplikujesz. W przeciwnym razie będziesz musiał zaczekać kilka miesięcy i jak się sprawdzisz to jest to możliwe.

[T.....y]

@sodomek: co tak z ryjem do mnie? Poprosiłem o przykłady skoro twoim zdaniem się mylę, a ta ciężarówka to chyba nie jest taki przykład tylko losowo podałeś zawód cieszący się niską estymą bo się zapieniłeś bez potrzeby.
Wiadomo że austronauta, prezes rady nadzorczej czy ksiądz biskup to lepsze fuchy, ale obracamy się w kontekście pracy dla przeciętnego człowieka.
Nie podasz takich konkretnych przykładów bo ich nie ma, buele glbeeeble dodam na

[sodomek]

@TrzyWesoleOgorasy: chyba jednak ty się zagotowałeś. Przede wszystkim ty widzisz pracę w korpo jako COŚ a to naprawdę nie jest żadne osiągnięcie. Owszem, będą stanowiska które osiągnięciem są ale większość płotek w korpo to ludki które jest bajecznie prosto zastąpić.
Kiedyś też uważałem że praca w biurze, klikanie w kąkuter i picie kawy to jest coś, i to osiągnąłem. Nie przypadkiem piszę o osiągnięciu bo byś się zdziwił co robił taki

[T.....y]

@sodomek: a widzisz, ty oceniasz to w kwestii osiągnięcia. Prawda, że niskie stanowisko w korpo to niewielkie osiągnięcie i wątpliwy prestiż.
Ale ją pisałem w znaczeniu że trudno o lepszą alternatywę dla kogoś z kwalifikacjami odpowiednimi dla korposzczura. Do biura u Janusza? A może handel obwoźny aka sprzedawca mobilny? Albo słuchawka lub agent ubezpieczeniowy?
Warunki pracy też się liczą i ciężko to podważyć. Lepiej pracować w gówno pracy w dobrej lokalizacji

[sodomek]

@TrzyWesoleOgorasy: a ja ci tłumaczę że lepiej jest poznać różne strony rynku pracy, niż z góry zakładać że biuro jest tą najlepszą.

[Krzyszy]

@sodomek: wykładałem towar, roznosilem ulotki, pakowałem paczki i parę innych podobnych- to mnie skłoniło do korpo xD