Prawie dwa tygodnie temu dałem wpis „28-LETNI PRAWICZEK ROBI UDANY PODRYW W PARKU”- część od razu założyła że to jakaś pasta, inni dali temu wiarę- i słusznie, bo się zdarzyło w moim życiu naprawdę.
W każdym razie dwa dni temu zadzwoniłem do niej i umówiłem na jutro spotkanie. Zgodziła się. Wcześniej jeszcze rozmawialiśmy z raz przez telefon, plus jakieś wiadomości na FB np. życzenia z okazji dnia chłopaka. Przyznam, że dzięki myśleniu o niej, praca w #januszex (ciężka tyrka, #!$%@? przy rozładunku) jakoś mi szybko zlatywała i odzyskałem spokój ducha myśląc o tym, że może spędzę fajny weekend z #rozowypasek W każdym razie jutro kolejny etap misji #wychodzeniezprzegrywu i nie zamierzam tego #!$%@?ć i zepsuć tej relacji. Serio, czuję tą niewidzialną wibrację, w głowie mam wspólną projekcję nas razem, że mityczne #zwiazki już nie będą tylko wykopiemy tagiem, czuję w moczu że to może być moja pierwsza dziewczyna, że ten #!$%@? układ planet tak wtedy sprawił, że natknęliśmy się na siebie w tym parku a ja zebrałem się na odwagę by do niej zagadać nieprzypadkowo.
Zabieram ją jutro do kawiarni a potem idziemy do kina. #!$%@?, może oklepane- ale na motolotnie, bungee i inne takie przyjdzie czas. Kilka punktów jakie sobie zanotowałem w głowie : 1. Niczego nie oczekuję (#!$%@?ć że to nieprawda, bo oczekuję że wszystko pójdzie po mojej myśli), ale spodziewam się wszystkiego. 2. To, że chce się ze mną spotkać oznacza, że w pewnym sensie się już jej podobam, więc teraz moim zadaniem jest to podtrzymać i prowadzić w taki sposób, aby zrobić kolejny krok do przodu. Chcę żeby pod koniec spotkania była we mnie wtulona, żebym trzymał ją za dłoń, żeby przypływ chwili sprawił, że odważę się ją pocałować w usta. Wszystko z klasą. 3. Kontynuuję styl rozmowy z wcześniej, co wychodziło w sumie naturalnie- dynamicznie, zawadiacko, z humorem; chcę widzieć znów uśmiech na jej ładnej buzi. 4. Przed wyjściem jebnę sobie afirmację i przypomnę wszystkie #!$%@? momenty życia, kiedy czułem się jak #przegryw (np. jechałem na imprezę w pięć osób w konfiguracji #niebieskiepaski x3, #rozowepaski x2 i zgadnijcie kto siedział sam pod koniec jak #!$%@? gdy koledzy obcowali z koleżankami) z postanowieniem, że nie chcę się znowu tak #!$%@? czuć. Jak ta ostatnia ofiara losu, jak dziecko specjalnej troski.
@Aparatowy_rozlewu: powodzenia tak jak pisałem poprzednio. Dobrze że chce się spotkać ale bądź też realistą. Jak nie ta to następna ale generalnie życzę jak najlepiej
@Aparatowy_rozlewu: za bardzo się wczuwasz, miru. Fajnie, że do przodu idzie z różową i może zamoczysz przed 30, ale nie spuszczaj sie tak nad nią przedwcześnie bo raz babe na oczy widziałeś...
@YuNgBrAtZ: może i OPie masz rację, muszę zmienić trochę nastawienie. Po prostu dalej będę sobie żył swoim życiem a co ma się zdarzyć z tą dziewczyną, to się zdarzy- najwyżej znów wrócę sobie do przegrywu, jestem w nim 28 lat i nie jest taki tragiczny.
@Aparatowy_rozlewu Najważniejsze - nie kalkuluj, nie oczekuj. Nie spuszczaj się nad tym jak to by było zajebiscie gdyby wypaliło, nie gadaj dyrdymałów o uczuciach do niej, bo spalisz się jak zapałka. Rozwijaj znajomość, ale pamiętaj, że to kobiety szybciej się #!$%@?ą i to ona ma chcieć żeby było z tego coś więcej.
@Aparatowy_rozlewu Rady, żebyś się tak nie wczuwał raczej nic nie dadzą, bo hormony zrobiły swoje i będą dalej robić. Myślę, że warto zaakceptować co jest i skupić na faktycznym wzajemnym poznawaniu, oraz obserwacji co się dzieje czerpiąc przyjemność z miło spędzanego czasu + to co Mathas pisze.
@Aparatowy_rozlewu: nie planuj z nią życia i bierz wszystko na chłodno. Inaczej wszystko #!$%@?, a najbardziej Ty. Uznaj to za dodatek do życia, upgrade. Jak laska jest naprawdę spoko to zrobi to samo. Broń się przed poświęcaniem czegokolwiek dla związku, nie warto do pewnego momentu. Ja tam Ci życzę najlepszego i ponownie wołaj za 2 lata. Wtedy będzie wiadomo czy dacie radę .
@Aparatowy_rozlewu: Powodzenia gościu! :) Po pierwszym wpisie trochę niedowierzałem, bo brzmiało zajebiście dobrze, aż za dobrze jak na wyczyn kogoś bez doświadczenia. Ale czasem jednak trafiają się takie szczęśliwe sytuacje :) I dawaj znać jak poszło :)
Ps. Ja to bym się mentalnie zesrał po 3 zdaniach rozmowy i nawet nie wiedział co dalej gadać :p
@Aparatowy_rozlewu: Wypożycz jakiś drozszy sportowy samochod, kup jej jakiś złoty naszyjnik i oczywiście opłać cały rachunek w kawiarni, bilety do kina też że swojej kiesy. Oczywiście cały czas przypominaj jej jaka jest piękna, jakie szczęście cie spotkało i że oddałbyś jej wszystko. Zobaczy jak bardzo się starasz i zakochany jesteś i na pewno będzie twoja.
W każdym razie dwa dni temu zadzwoniłem do niej i umówiłem na jutro spotkanie. Zgodziła się. Wcześniej jeszcze rozmawialiśmy z raz przez telefon, plus jakieś wiadomości na FB np. życzenia z okazji dnia chłopaka.
Przyznam, że dzięki myśleniu o niej, praca w #januszex (ciężka tyrka, #!$%@? przy rozładunku) jakoś mi szybko zlatywała i odzyskałem spokój ducha myśląc o tym, że może spędzę fajny weekend z #rozowypasek
W każdym razie jutro kolejny etap misji #wychodzeniezprzegrywu i nie zamierzam tego #!$%@?ć i zepsuć tej relacji. Serio, czuję tą niewidzialną wibrację, w głowie mam wspólną projekcję nas razem, że mityczne #zwiazki już nie będą tylko wykopiemy tagiem, czuję w moczu że to może być moja pierwsza dziewczyna, że ten #!$%@? układ planet tak wtedy sprawił, że natknęliśmy się na siebie w tym parku a ja zebrałem się na odwagę by do niej zagadać nieprzypadkowo.
Zabieram ją jutro do kawiarni a potem idziemy do kina. #!$%@?, może oklepane- ale na motolotnie, bungee i inne takie przyjdzie czas.
Kilka punktów jakie sobie zanotowałem w głowie :
1. Niczego nie oczekuję (#!$%@?ć że to nieprawda, bo oczekuję że wszystko pójdzie po mojej myśli), ale spodziewam się wszystkiego.
2. To, że chce się ze mną spotkać oznacza, że w pewnym sensie się już jej podobam, więc teraz moim zadaniem jest to podtrzymać i prowadzić w taki sposób, aby zrobić kolejny krok do przodu. Chcę żeby pod koniec spotkania była we mnie wtulona, żebym trzymał ją za dłoń, żeby przypływ chwili sprawił, że odważę się ją pocałować w usta. Wszystko z klasą.
3. Kontynuuję styl rozmowy z wcześniej, co wychodziło w sumie naturalnie- dynamicznie, zawadiacko, z humorem; chcę widzieć znów uśmiech na jej ładnej buzi.
4. Przed wyjściem jebnę sobie afirmację i przypomnę wszystkie #!$%@? momenty życia, kiedy czułem się jak #przegryw (np. jechałem na imprezę w pięć osób w konfiguracji #niebieskiepaski x3, #rozowepaski x2 i zgadnijcie kto siedział sam pod koniec jak #!$%@? gdy koledzy obcowali z koleżankami) z postanowieniem, że nie chcę się znowu tak #!$%@? czuć. Jak ta ostatnia ofiara losu, jak dziecko specjalnej troski.
Mirki trzymajta kciuki !
#podrywajzwykopem #randkujzwykopem #szaramyszkadlaanonka #redpill
wołam :
@ravau @Vastusia: @Bekovsky: @basssiok: @Saku96: @rocky_b: @Neq: @SStoumer: @Zigfriddo: @DestroDevil: @Jachnucy:
@Ramox: @xDgg: @Cebulak_jpg
Nie obiecuj sobie za dużo OPie i nie wylatuj z uczuciami przez najbliższy czas to powinno być dobrze
Komentarz usunięty przez autora
Powodzenia i wołaj dalej. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie daj jednak po sobie znać na żywo, że aż tak napalony jesteś :)
Po pierwszym wpisie trochę niedowierzałem, bo brzmiało zajebiście dobrze, aż za dobrze jak na wyczyn kogoś bez doświadczenia. Ale czasem jednak trafiają się takie szczęśliwe sytuacje :) I dawaj znać jak poszło :)
Ps. Ja to bym się mentalnie zesrał po 3 zdaniach rozmowy i nawet nie wiedział co dalej gadać :p
Może kwiaty jej kup?
Jak możesz to wołaj jak poszło ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie. Ona może nie mieć żadnych większych planów wobec Ciebie. Kobieta to nie facet, że jak już się z Tobą spotyka to musi chcieć czegoś więcej.
@Aparatowy_rozlewu: Nie lepiej abyście poszli do Ciebie albo do niej? Bo teraz wchodzisz w to co robi każdy inny