Aktywne Wpisy
kaeres +3
#zwiazki nie odzywam sie za bardzo do męża bo wczoraj na imprezie byla rozmowa o goglach VR a on siedzac przy mnie powiedzial ze pierwsze co by odpalil to pornosa na tych goglach. nie robcie tak, serio. a ja myśle czy dobrze zrobilam wychodzac za takiego człowieka
SecretAngel +2
Pare osób pytało czemu jestem nadal sama pomimo mojego perfekcyjnego wyglądu i dużej inteligencji. Otóż mam duże wymagania co do potencjalnego chłopaka. Sama posiadam dużo do zaoferowania mojemu potencjalnemu lubemu i tego też oczekuję w droga stronę.
Moje wymagania co do wyglądu:
- powinien być zadbany ( regularnie chodzi do barbera oraz dba o stan swojej skóry na twarzy żeby nie była skóra tłusta czy też sucha),
- przykłada wagę do ubioru(
Moje wymagania co do wyglądu:
- powinien być zadbany ( regularnie chodzi do barbera oraz dba o stan swojej skóry na twarzy żeby nie była skóra tłusta czy też sucha),
- przykłada wagę do ubioru(
Jestem jedynaczką, mam 32 lata. Jestem jedyną, długo wyczekaną i wystaraną córką rodziców, mieli ponad 40 lat jak się urodziłam. W wieku 25 lat wyszłam za mąż i się wyprowadziłam na swoje. Był szok, lament i wielka awantura, że taki wielki dom a ja mieszkanie kupuję, na drugim koncu miasta, że kto się nimi zajmie na starość. No i niestety starość się powoli zaczyna, rodzice przestają sobie radzić z ogarnianiem domu, zakupów itp. Przy każdym spotkaniu czy rozmowie telefonicznej słysze, że najwyzszy czas żebym sie do nich przeprowadziła i im pomagala. Na argumenty że mam rodzinę, swoje dzieci, mówią ze super, będzie w domu weselej jak będą wszyscy. Nie trafiają argumenty, że będę mieć daleko do pracy, mąż to juz w ogóle, dzieci przedszkole itp, jestem jedynaczką, mam się nimi zajmować i koniec dyskusji. O domu opieki czy chociażby opiekunce nie chcą słyszeć, nie będzie się nimi nikt obcy zajmować. Póki co córka sąsiadów podrzuca im zakupy, ja przyjeżdżam w weekendy to sprzątam, gotuję obiady na kilka dni itp i jakos to idzie, ale coraz gorzej sobie radzą. Do siebie ich nie wezmę - 2 pokojowe mieszkanie na 6 osób - 3 pokolenia to troche za mało. Nie wiem co robić.
#gorzkiezale #starosc #rodzice #rodzina #dzieci #zalesie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f7a3401605297c54a62b066
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
@AnonimoweMirkoWyznania: Zawsze mnie rozdupca, jak inteligentni inaczej porzucają duży dom z trawnikiem dookoła i często błogim spokojem z racji, że nie masz sąsiada za ścianą, na rzecz mieszkania w betonozie i codziennego słuchania, jak sąsiad spuszcza wodę w kiblu piętro wyżej, a to wszystko dlatego, żeby rano pospać pół godziny dłużej xD
@AnonimoweMirkoWyznania: ty mieszkasz w 4 osoby w 2 pokojowym mieszkaniu? Zależy jeszcze jak liczysz te pokoje ale jeśli klasycznie, po polsku to jest 1 sypialnia i pokój dzienny + kuchnia, łazienka, korytarz. To już jest mega ciasno. Sprzedać ten duży dom, kupić sobie większe mieszkanie, a rodzicom oddać swoje. Za chwilę i
@AnonimoweMirkoWyznania: W większych miastach sklepy często oferują dostawy produktów do domu. Warto też zaopatrzyć się w kamerę wifi. Na telefonie można podlgadac czy rzeczyiwsicie jest potrzeba szybkiego przyjazdu, pomocy. Od 10 lat do mojej babci także przychodzi opiekunka. Niestety to bardzo cienki problem.
1. Opiekun, który przychodzi pomagać. Rozwiązanie chwilowe, bo będzie coraz gorzej, ale jakieś jest. Skoro nie chcą to są samolubami, którzy zmuszają cię do dostosowania się, zamiast ułatwić ci życie żerują na twoich wyrzutach sumienia i manipulacji.
2. Sprzedaż domu i kupno im mniejszego mieszkania w bloku na parterze bliżej ciebie, blisko sklepów, szpitala, przychodni, poczty, banku. Ulatwienie zycia dla każdego. Jak wystarczy hajsu to można się pokusić o jakąś
@AnonimoweMirkoWyznania: Więc przyszłaś po poradę na wypok, siedlisko aspołecznych autystów, których aż wzdryga na myśl o stawieniu czoła jakiemukolwiek większemu życiowemu problemowi - w tym przypadku opiece nad starszymi rodzicami.
@Fighter_forGlory: @Kacorek: Powodzenia w sądzie z naszą przewlekłością postępowań. Zanim wywalczy sobie ten zachowek, to po tym domie zostaną co najwyżej fundamenty. U mnie jedna tego typu sprawa sięga już dosłownie trzeciego pokolenia. Ja odziedziczyłem sprawę, w której moja babcia sądziła się o dom moich pradziadków xD.
@akseret
@Krzyszy
@AnonimoweMirkoWyznania
Oczywiście, że nie musi. Możliwe, że wyolbrzymiają troszkę. Tylko zawsze mi się śmiać chce jak później lament, że rodzice nie przepisali spadku, domu. A później po sądach żeby dostać zachowek. Chyba, że nie liczysz na dom lub pieniądze to ok. Bo miałem juz kiedyś sytuację, ze znajomą miała wyrąbane na rodziców, a później lament, że przepisali wszystko na kogoś innego :)