Wpis z mikrobloga

Każdy kto spłodził dziecko jest sprawcą jego cierpienia, więc samo spłodzenie dziecka czyni człowieka, który to zrobił okropnym rodzicem, bo konsekwencje tego czynu, które poniesie to dziecko nie miały dla niego znaczenia, albo nawet nie wysilił się na tyle, żeby się nad tym zastanowić.
Można też na pierwszym miejscu mieć dobro dziecka, ale wtedy dojdzie się do wniosku, że jedynym sposobem na uniknięcie jego cierpienia jest nie płodzenie go.
Wychodzi na to, że bycie dobrym rodzicem, to nie bycie rodzicem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#antynatalizm
  • 43