Aktywne Wpisy
wargi-sromowe-mniejsze +1193
Niedługo mija 25 lat jak z kumplami na naszej miejscówce w lesie zakopaliśmy stalową skrzynkę zawierającą:
- notes z naszymi wpisami
- butelkę słynnej nalewki marki #keleris
- butelkę wina szlachetnej marki Jabłuszko Sandomierskie
- paczkę fajek marki Sobieskie
Skarb został zakopany przez grupę 4 przyjaciół celem ponownego odkopania go i konsumpcji 25 lat później jako swoisty test długowieczności naszej przyjaźni. Mieliśmy po 17 - 18 lat, dziś jesteśmy po czterdziestce. Niestety
- notes z naszymi wpisami
- butelkę słynnej nalewki marki #keleris
- butelkę wina szlachetnej marki Jabłuszko Sandomierskie
- paczkę fajek marki Sobieskie
Skarb został zakopany przez grupę 4 przyjaciół celem ponownego odkopania go i konsumpcji 25 lat później jako swoisty test długowieczności naszej przyjaźni. Mieliśmy po 17 - 18 lat, dziś jesteśmy po czterdziestce. Niestety
Marek_Tempe +133
Macie tak czasem, że odpisujecie komuś, piszecie staranny, przemyślany, merytoryczny post a potem dopada Was myśl, a na #!$%@? mi ta dyskusja jest w ogóle potrzebna i nie wysyłacie?
Edit: Mam tak w 9/10 przypadków.
Edit: Mam tak w 9/10 przypadków.
Jakie macie najbardziej syfiarskie historie o współlokatorach?
Mam problem i ogromny konflikt. Wynajmuję pokój w którym spędzam 1-2 tygodnie w miesiącu. Czasem nie ma mnie wcale przez miesiąc. Jak jestem to zamawiam cathering i mam własny śmietnik- nie korzystam z kuchni.
Jedna z moich współlokatorek jest brudasem. Zatkany zlew, brudne blaty, brudne naczynia dosłownie wszędzie, śmieci niewyrzucane przez tydzień, gnijące warzywa. Zawsze jak wracam sprzątam ale ostatnio ona i jej koleżanka wymyśliły dyżury nie zważając na to czy jestem czy nie. Oczywiście jak jedna robi syf to druga trzyma stronę że powinnam wracać i sprzątać po nich jak mam dyżur, a nie tylko jak jestem. Tylko że ja nie mam takich możliwości. Wypominają mi że moje nieużywane rzeczy zagracają im mieszkanie i skoro mnie nie ma to mogę to zabierać.
Druga sprawa jest taka że jedna wraca do domu o północy i bierze prysznic czym mnie budzi, trzaska drzwiami więc wstając o 5 nie mogę spać do 1.
Co o tym myślicie? Jak rozwiązać ten konflikt? Wyprowadzka nie wchodzi w grę do stycznia.
#pytanie #konflikt #wynajem #studbaza #wspollokatorzy
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f7f02fe605297c54a62b777
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Wesprzyj projekt
@AnonimoweMirkoWyznania konflikty rozwiązać można tylko poprzez rozmowę i kompromis. Jeśli rzeczywiście jest tak jak mówisz, skupiłbym się raczej na rozwiązaniu i to siłowym - porozmawiaj z właścicielem. Zamykaj swoje rzeczy u siebie w pokoju. Sprzątaj tylko łazienkę i swój pokój.