Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam radę dla tutejszych młodzianów zaczynających #studbaza Otóż nie przepuszczajcie niemal żadnej okazji, którą daje wam życie. Ktoś mądry powiedział, ze większość rzeczy w życiu się po prostu wydarza (złych, ale tez dobrych). Trzeba czasem po prostu płynąc z prądem i za bardzo nie rozkminiac. Ktoś was zagaduje i proponuje piwo albo pójście na imprezę? Idziecie. Podoba wam się dziewczyna z roku? Inicjujecie kontakt. Nie widzieliście się parę miesięcy z jakimś znajomym? Zagadajcie na fb i umówcie się na browara. Najgorsze, co możecie zrobić, to żyć w strachu przed odrzuceniem. Jeśli tak się stanie, trudno.

Dlaczego o tym mówię? Bo jeśli nie będziecie wykorzystywali takich okazji i się socjalizowali, to obudzicie się w wieku >26 lat z ręka w nocniku - tak jak ja. Wszyscy znajomi maja swoje połówki, cześć ma dzieci i generalnie swoje życie w takim wieku. Moje życie to dom, praca, sklep i znowu dom. I tak w kółko. Nie mam do kogo gęby otworzyć, nikt na mnie nie czeka po powrocie z pracy. Starzy znajomi nie są skorzy do wyjść mimo moich prób zainicjowania spotkań - po prostu minęło za dużo czasu od ostatniego kontaktu. Ostatnio się przełamałem i poszedłem samotnie do baru. Wypiłem 2 piwa i poszedłem do domu jeszcze bardziej zdołowany. Próbowałem w przeszłości tez starać się nawiązywać znajomosci przez chodzenie np na PubQuiz, ale nic trwałego z tego nie wynikło. Jeśli tylko ja inicjuję kontakt, to drugiej stronie nie zależy, prawda?

Życie w pojedynkę zupełnie traci koloryt, samotność jest #!$%@?. Tak wiec póki jesteście młodzi, to odejdźcie od ekranów smartfonów/kompów, przestańcie marnować czas online, tylko zapukajcie z browarem do sąsiada w akademiku, skrzyknijcie znajomych z grupy i idźcie do klubu/baru. Zapisujcie się do kół studenckich. Nie róbcie mojego błędu, bo już na zawsze zostaniecie #przegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f8343aa605297c54a62bd7d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Wesprzyj projekt
  • 16
SilnySeba: Ja bym dodał mame addendum: Jeżeli tylko Wy inicjujecie spotkania, piwo, kino, impreze a nikt inny Was nie zaprawsza to jesteście wykorzystywani przez pasożyty. Zróbcie mały eksperyment, przestańcie zapraszać i zobaczcie ile razy Was gdzieś zaproszą.

Ja się na szczęście zorientowałem że byłem idiotą i jak tylko przestałem pisać to cała reszta miała mnie w dupie. Teraz mi się lepiej żyje niż w sztucznym świecie "niby-kumpli".

A jak po miesiącach
RudaSamica: To i tak by nic nie dało:
1. Z moich studiów wiekszość, których znałem, rozjechała się po Polsce i świecie, w mieście zostało kilka osób a i tak kontakt się urwał, jednego gościa widuje w robocie na korytarzu
2. Jak studiujesz trudny kierunek to większość "imprez", szczególnie typowych popijaw warto odpuścić - bo można zawalić studia i pamiętam takie przypadki. Wszystko z rozsądkiem - warto udawać się na ciekawsze wypady,
ZepsutaHostessa:

To nieprawda. Aparycja w przypadku znajomosci nie ma zupełnie żadnego znaczenia, przestań czytać ten wykopowy toksyczny ściek.


Brednie, ma i to bardzo duzy wplyw. Z dobra aparycja laki z roku same by cie zapraszaly na domowki. Porady spoko, ale jak ktos nie ma wygladu ani dynamicznej osobowosci to tym wychodzeniem na imprezki nic nie zdzialasz tylko wyjdziesz na creepa

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wszyscy znajomi maja swoje połówki, cześć ma dzieci i generalnie swoje życie w takim wieku. Moje życie to dom, praca, sklep i znowu dom. I tak w kółko. Nie mam do kogo gęby otworzyć, nikt na mnie nie czeka po powrocie z pracy.


przecież to norma dla każdego, zaczyna się okres ślubów i plodzenia dzieci, nawet dynamiczni normicy tracą kontakt z większością znajomych. Głupie to ale tak działa świat.

@AnonimoweMirkoWyznania:
@AnonimoweMirkoWyznania mam 27 lat, wiekszosc moich znajomych ma 27, a moi znajomi z pracy mają 27-35 lat.
Tylko jedna znajoma para ma dziecko, tylko dwoch znajomych ma kredyt na mieszkanie.
Niektorzy wciaz sa singlami (kilka osób)
Dwie osoby nigdy nie mialy partnera! (Dziewczyna i chlopak lat 27)
Niektorzy wciaz mieszkają z rodzicami
Niektórzy wynajmują pokoje w wieloosobowych mieszkaniach
Jedna kolezanka dopiero zaczyna studia (27lat)
Innym zycie sie obrocilo o 180 stopni bo