Aktywne Wpisy
sildenafil +199
Ekspert od wojny przestawia jak będzie wyglądała hipotetyczna ekstradycja wykopków, którzy uciekną za granicę przed śmiercią na froncie wojennym. Ekspert uważa, że kraje UE i NATO będą mogły odsyłać polskich obywateli do kraju w celu przymusowej mobilizacji.
Oczywiście w internecie wszyscy piszą: "to wyjadę do Paragwaju XD". Ale jaka jest prawda - dobrze wiecie, gdy wyłączacie internet i zostajecie z myślami sam na sam.
Większość z was nie wyjedzie bo nie będzie
Oczywiście w internecie wszyscy piszą: "to wyjadę do Paragwaju XD". Ale jaka jest prawda - dobrze wiecie, gdy wyłączacie internet i zostajecie z myślami sam na sam.
Większość z was nie wyjedzie bo nie będzie
WielkiNos +51
Faceci nawet nie wiedzą, że takie rzeczy się dzieją, bo ich to nie dotyczy.
#warszawa #pieklokobiet #molestowanie #truestory #logikaniebieskichpaskow
#warszawa #pieklokobiet #molestowanie #truestory #logikaniebieskichpaskow
Świadkowie Jehowy vs Broń
Świadkowie Jehowy wyczytali z Biblii, że lud Boży “nie będzie uczył się sztuki wojennej”, a że oni takim właśnie Bożym ludem chcą być, to biorą sobie ten fragment do serca. Tylko że jak to ŚJ - podchodzą do tego fanatycznie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
ŚJ uważają, że do nauki sztuki wojennej należą już dziecięce zabawy w wojnę, czyli też wszelkiego rodzaju zabawki-bronie: karabiny, pistolety, miecze, czołgi czy łuki. Według nich najlepiej też zrezygnować z grania w gry w których się zabija (o czym mówią na przykład tu od 1:50), czy oglądania filmów z przemocą.
Moim ulubionym filmikiem propagandowym na ten temat jest chyba ten dla dzieci, gdzie Piotruś stawia czoła kolegom zapraszającym go do gry na konsoli: link - końcówka jest piękna xD Co ciekawe, nie przeszkadzają im już ich własne książki dla dzieci, w których ilustrują przemoc: link, albo dosyć dobitnie przedstawiają jak będzie wyglądał Armagedon: link (╥__╥)
W myśl tych zasad ŚJ nie uczą się obsługi broni. Dlatego w liceum zwolniłam się z nauki strzelania na lekcjach Przysposobienia Obronnego ze względów religijnych.
@Grizwold o tych zasadach nie wiedział :D Raz mama zawiozła nas samochodem na pociąg na studia i zapytała go, jak mu się na tych studiach podoba. Opowiedział z zachwytem o tym, że w poprzednim semestrze uczęszczał na zajęcia z łucznictwa, a nawet został zaproszony do sekcji strzelania z łuku. Nie miał zielonego pojęcia, że wszedł na minę - mama przez resztę drogi zrobiła mu wykład o tym, że łuki zostały stworzone do zabijania i że uczenie się używania ich jest niemoralne i niezgodne z Biblią :D
Po kilku latach ja, już niewierząca, również spróbowałam swoich sił w strzelaniu z łuku, a i zdarzało mi się czasem wyjść ze znajomymi na strzelnicę i wstawić później filmik ze strzelania na portale społecznościowe. Ponieważ już dawno nie byłam pod wpływem manipulacji ŚJ nie zdawałam sobie sprawy, że odezwą się oburzeni znajomi, dla których nie do pomyślenia było, że strzelałam do kawałka kartki xD Dostałam komentarze, że od kiedy to my (jako ŚJ) uczymy się strzelać, albo ironiczne, że rodzice muszą być dumni. Kilka osób wyrzuciło mnie wtedy ze znajomych w myśl tego filmiku: link.
Zasada ta wiąże się też z tym, że ŚJ unikają pracy w niektórych branżach. Nie mogą na przykład być żołnierzem, policjantem, czy pracować w ochronie, gdzie nosi się broń. Kiedy był jeszcze przymus służby wojskowej w Polsce, wiele z ŚJ za te zasady było skazanych na więzienie - według Wikipedii rocznie jakieś 300-350 osób.
---
Na tagu #wesolezyciewsekcie piszę wspomnienia z czasów, kiedy byłam wierzącym Świadkiem Jehowy. Prócz samego tagu możecie mnie też obserwować na FB.
#swiadkowiejehowy #religia #sekta #biblia #humorobrazkowy #heheszki #memy #bron #ciekawostki
@13czarnychkotow: klasycznie #!$%@?ęci xD
@13czarnychkotow: Raymond Franz w "Kryzysie Sumienia" opisywał, jak długotrwała rozkmina Ciała Kierowniczego, czy wolno podjąć służbę zastępczą (czyli np. lecisz pomagać w szpitalu czy zamiatać ulice zamiast służby wojskowej) skazała całkiem pokaźne naręcze wierzących ŚJ na poważne konsekwencje prawne (aż do 1996 roku, gdy nagle stało
jak dobrze, że człowiek nigdy nie musiał używać łuków, oszczepów i innych rodzajów broni, żeby zdobyć pożywienie. Oh, wait xD
dobry
Jak ja się wychowywałam to tych bajek na szczęście jeszcze nie było, były tylko książki dla dzieci. Ale z tego co widzę na stronie nie jest ich tak dużo, żeby zająć dziecku czas, więc prócz nich
Plastikowe pistolety jako zabawka na podwórku odpadały i co gorsza drewniane miecze, którymi uwielbiałam się bawić xD
Czarodziejki z księżyca też mogłam pomarzyć, jak co pół roku jeździłam z nimi jako dziecko do znajomych w góry to dużo starsza córka właścicielki pensjonatu spędzała ze mną dużo czasu i dawała mi to oglądać
Ja dla Czarodziejki z Księżyca i Pokemonów specjalnie wstawałam rano, kiedy rodzice już byli w pracy, a ja jeszcze nie wyszłam do szkoły :D Ukrywanie się żeby obejrzeć głupią bajkę xD
Jednym z bardziej zapamiętanych przeze mnie obrasków z Mojej... jest ten z żoną Lota i ten z kaszą manną z nieba. ;-D
Obrazki dzieciństwa :D
Oglądałam filmy z żanklodwandamem i te wszystkie bijatyki na polsacie. :D
W ogóle chyba mój zbór był jakiś lajtowy albo moja rodzina i znajomi mieli troszkę wywalone na zasady, bo moi koledzy ze zboru też oglądali. :D
Komentarz usunięty przez autora
@13czarnychkotow: czy to znaczy, że rezygnują też że wszystkich sportów walki, siłowni etc?