[Rogalikznadzieniem]

Mireczki działka pod dom położona 500m od linii kolejowej po której jadą narazie wyłącznie podciągu podmiejskie ma jakikolwiek sens?

Powiedziałbym ze pociągi troszkę słychać bo od działki do linii kolejowej rozciąga się pole, ale nie mam pojęcia na ile jest to dokuczliwe na dłuższa metę (przy otwartych oknach w lecie pewnie będzie to niewielki szum). Dodatkowo to pole podobno ma iść pod młotek w przyszłym roku na deweloperke wiec pewnie trochę ludzi się tam jeszcze wybuduje.

Od razu dodam ze nie ma tam tez ekranów dzwiekochlonnych.

Ktoś ma lub mieszka na takiej działce?

#dom #dzialka

[K.....s]

@Rogalikznadzieniem: Świetny pomysł, zwłaszcza jak przejeżdżające pociągi będą podawać sygnał "baczność".

[Rogalikznadzieniem]

@Kormas: No cóż wokoło pełno domów. Niektórzy 50m od linii maja dom postawiony. Na pierwszy rzut oka wydawało się ze jest ok.

Zastanawiam się na ile późniejsza zabudowa dodatkowo wytłumi ten hałas.

¯_(ツ)_/¯

[K.....s]

@Rogalikznadzieniem: Nie wytłumi. W Wawie z odległości ok kilometra potrafiło być słychać jak podawali i to przy dwóch osiedlach oddzielających tory od budynku.

[GoNzO_123]

@Rogalikznadzieniem
Wydaje mi się, że mam coś do powiedzenia w tym temacie.
Obecnie mam dom nie więcej niż 50 m od torów. Tory są na równi z drogą lokalną i moją działką. Żadnych przeszkód architektonicznych po drodze.

Linia przy której mieszkam to dość uczęszczany szlak kolei podmiejskiej. Od czasu do czasu Pendolino a nocą jeśli już to towarowe z węglem albo samochodami.
Jakieś 500m wzdłuż torów jest przejazd kolejowy, także często akurat