Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
Gdybym miała zrobić zestawienie polskich zwyczajów, gdzieś tam pod koniec stawki wspomniałabym grzybobranie. Idziesz z nosem przy mchu przez las ubrany od stub do głów przed kleszczami, w lewej łapie wiaderko, w prawej nożyk i nurkujesz pod jakimiś gównodrzewkami, zwalonymi (hehe) pniami, zaliścionymi krzaczorami.

Byłam dziś w mojej tajnej miejscówce leśnej na grzybobraniu. Chodzę tak czasem z moją starą nianią z dzieciństwa. Mimo kończenia się sezonu w pół godziny weszło wiadereczko nawet niedrobnych podgrzybków. Tu co roku jest bogactwo grzybów - wiem, bo wiele razy, gdy jechałam autem, to z okna migały mi różne grzyby przy drodze. Ja zbieram tylko podgrzybki, borowiki i maślaki, bo znam się na nich, ale widziałam też dziś psiaki, różowe muchomory, jedną kurkę, grzyby żółte, białe i pomarańczowe, o różnych kształtach.

To ja, grzybiara.

#pamietniczek #grzyby #zycie
Oszaty - Gdybym miała zrobić zestawienie polskich zwyczajów, gdzieś tam pod koniec st...

źródło: comment_1604771058GPaXyvOyMFx9EM0hZjnKTe.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz