Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirabelki, bo nie wyczymię

Chłopak ma #fetysz na #stopy o czym wiedziałam jeszcze zanim się zbliżyliśmy parę lat temu. No ale zaczyna to trochę przekraczać granice ()
Nie mam problemu z samym faktem, że lubi je dotykać czy całować bo jest to zwyczajnie przyjemne, nawet urocze. Problem jest taki, że niektóre sytuacje mnie krępują okrutnie.

No dzisiaj to czarka się przelała. Wróciłam z pracy po 16-tej wykończona, nie ściągnęłam butów i poszłam usiąść do kuchni odsapnąć, napić się czegoś. Przyszedł się przywitać, daliśmy sobie buzi. Kucnął i zaczął mi ściągać buty i nawet nie zwróciłam uwagi bo jeszcze nie złapałam tchu, do momentu aż ściągnął skarpetkę, zaczął mnie całować i jeszcze niuchać... Wstałam wtedy lekko rozdrażniona, wzięłam tą skarpetkę i poszłam do sypialni się rozebrać. Chodzi o dwie sprawy, przede wszystkim mieszkamy z dwójką współlokatorów i to powinnom wystarczyć. Po drugie umówmy się, prawie 10 godzin w butach na nogach to powiedzmy delikatnie, że człowiek nie jest zbyt świeży do takich zabaw.

On obrażony, ja nadal trochę rozdrażniona, bo to wszystko zaczęło postępować, w sensie nie bierze pod uwagę tego, że ktoś może zobaczyć i że ja bym tego nie chciała. To nie była pierwsza sytuacja kiedy przeginał, ostatnio miało miejsce coś podobnego w wakacje, w sklepie obuwniczym zrobił podobny cyrk, co też sprawiło, że walnęłam buraka, odłożyłam buty i chciałam szybko uciec.

Nie bardzo wiem jak mu to wytłumaczyć, on uważa, że nie ma w tym nic dziwnego bo to tak jakbyśmy się przytulali w miejscu publicznym. A dla mnie to już podchodzi pod zabawy w łóżku i kiedyś tak rzeczywiście było, a teraz to zaczyna być na równi z buziakami w policzek ()

#logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5faec502ad8866000bc70496
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 25
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Ktoś powie bait, ktoś powie zarzutka, a ja powiem, że nie takie przypadki zna medycyna radziecka. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Znałem kiedyś parę, która właśnie przez srogie przegięcia na tle fetyszu stóp rozstała się. Problem był wielowarstwowy.
Po pierwsze, typ właściwie całą swoją uwagę kierował na stopy dziewczyny - reszta ciała właściwie mogła dla niego nie istnieć. Dziewuszyna mogła się odstawić jak milion dolarów w nowych
  • Odpowiedz