Wpis z mikrobloga

@Orbiter01:
Pracowałem wtedy jako kitchen porter, managerka hotelu to był kompletny niedorozwój i całą firmę nastawiła przeciwko mnie, bo miała takie widzi mi się.
  • Odpowiedz
@Orbiter01: fakt, na taśmie gdzie nie możesz nawet na chwilę odejść czy się rozkojarzyć to ciężka robota ale chyba najgorzej jak nie ma roboty a musisz ściemniać że robisz
  • Odpowiedz
@Orbiter01: Chyba epizod w cukierni, robienie mufin z klejącego ciasta wylewać z takiej foliowej rękawicy, całe ręce poklejone w tym cieście po łokcie, i typ drze na mnie mordę, że na wadze elektronicznej ma być 2880 gramów i ani jednego więcej, a sam był niedorozwinięty na całą halę śpiewał jakieś piosenki o #!$%@?, ogólnie głośno, na cała parę leciało disco polo, a po robocie sprzątanie podłogi z tego wszystkiego, czasem nawet
  • Odpowiedz
@Orbiter01: 10 lat na kuchni, nigdy nie wrócę choćbym miał głodnem przymierać, teraz operator maszyn na produkcji, jestem zadowolony, ale tylko takie stanowisko. Na pakowanie albo paletę bym się nigdy nie zgodził.
  • Odpowiedz
@Orbiter01: przy przeprowadzkach na czarno jeżdżąc po Krakowie długim busem bez prawa jazdy, ekipa 3 osób czyli ja, kumpel z akademika 160 wzrostu i chyba 50 kg wagi i wiecznie spalony grubas który próbował kraść ludziom fanty w mieszkaniach. Ile ja się przez niego najadłem wstydu...
  • Odpowiedz