Aktywne Wpisy
mookie +110
Obecny hajp na bycie rentierem czy tam landlordem i wejście w kawalerki na wynajem by mieć "dochód pasywny" to przypomina mi nieco przełom końca lat 90 i nowego millenium, kiedy takim złotym biznesem o którym wówczas marzył każdy Janusz z wąsem to była jazda na taryfie w dużym mieście jak Warszawa, Kraków czy Wrocław.
Oczywiście profesja ta nie była dla każdego, a dla wybranych którzy byli na tyle majętni i obrotni że
Oczywiście profesja ta nie była dla każdego, a dla wybranych którzy byli na tyle majętni i obrotni że
120_Dni_Sodomy +41
1- Russel:
Zdobywa PP bo wiadomo, że Bottas to nie jest mistrz soboty. Niedziela, dobry start i spada tylko 3 pozycje. Podczas wyścigu prezentuje dobrą postawę ale w kluczowym momencie popełnia błąd i zbyt szeroko pokonuje jedyny trudny zakręt podczas próby atak na p3 Ricciardio. Konczy p11
2- Vandoorn:
Piątek bardzo słabo, brakuje mu rytmu i wyczucia. Każda kolejna minuta i jest coraz pewniejszy. Niestety tak długie rozstanie uniemożliwia mu walkę na 100procent. Generalnie i tak wszyscy są zachwyceni jak szybo znalazł prędkość. Zdobywa p6 w sobotę. W Niedziele zachowawczy start, małe błędy i za mocno ściera opony (balans auta). Mimo wszystko pewny wyścig, tempo merca to przecież poezja i jedzie na 95-98% kończy p5.
3- Gutierez.
Piątek bardzo słabo, brakuje mu rytmu i wyczucia. Każda kolejna minuta sprawia, że Toto jest coraz bardziej blady. Rozbija auto. Sobota. Nie wchodzi do q3. brakuje rytmu. Start. Kończy wyścig na pierwszym okazaniu. Zbyt optymistyczny start i szkoda całkowita.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
#f1 #f1spam
@Raa_V: raczej tak 7-8 pozycji. Na końcu stawki słaby start jest mniej widoczny bo dookoła gorsi rywale w słabszych samochodach. Słaby start z pierwszej linii to ryzyko bycia połkniętym nie tylko przez Maxa czy Bottasa, ale również różowych, duet McLarena i Ricciardo.