Wpis z mikrobloga

@somskia: tez mam taka fobie. Zawsze mówię pielęgniarkom, ze boje się igieł i mogę zemdleć i one mnie wtedy zagadują i ogólnie jakoś starają sie odwrócić uwagę od samego pobierania. Wiec powiedz od razu co i jak i na pewno ogarną :) No i mam tak, ze dam sobie pobrać tylko z prawej ręki, jakby się zbliżyły do lewej to omdlenie instant.
@dobrzecisiewydaje: ja właśnie tez wody pije sporo przez ostatnie dni, bo drugi problem to to, ze mi prawie nie widać i ciężko się wkłuć. O ile teraz pielęgniarki są spoko, to mam flashbacki jak byłam młodsza i się darły, bo mi żył nie widać ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@somskia: Kurde też nie lubię igieł i pobierania krwi. Jak to często przy takich przypadłościach jest u mnie przyczyna jest zapewne z dzieciństwa, gdyż do dziś pamiętam jak mając około 5-6 lat 4 osoby włącznie z mamą trzymały mnie podczas pobierania krwi :O
@somskia: czemu akurat igły a nie noze? Chodzi o to że są takie długie, cienkie i ostre i dlatego tak gładko wchodzą w skórę i ciało, mogą praktycznie wejść tam całe i nie będzie dało się ich już normalnie wyjść? Albo pod paznokieć?