Wpis z mikrobloga

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
Leżałem sobie na plaży i było super. Aż do pewnego momentu. Jakiś stary grzyb się rozwalił na ręczniku tuż obok mnie. Jakby trochę dalej miejsca nie było.
Spoko. Niech se leży.
Minęło pięć minut. Telefon. Pół godziny pieprzył coś po niemiecku.
Spoko. Niech se gada.
Pół godziny leżał plackiem i usnoł. Zaczoł chrapać, dźwięki przeróżne wydawać. Kaszleć. Ogólnie mówiąc #!$%@?ć mnie.
Zaczołem gwizdać. A ten nic. Dalej charczy. Tak się zagotowałem że cichutko powiedziałem Heil Hitler.
Jakby go ktoś goroncym żelazkiem przysmażył. Zaczoł na mnie jape drzeć, że to jest jego miejsce. Policją straszyć xd.
Kulturalnie dałem mu znać ze byłem tu pierwszy i ma #!$%@?ć po tą policję. Dziadek gestapowski będzie mi tu cherlał. Cha tfu.
Czerwonu jak burak zwinoł swoje graty i w zdecydowanym pośpiechu poszedł jakieś sto metrów dalej #!$%@?ć innych ludz. Co za typ.
Nie mogę pojąć jak to jest. Młodzi Niemcy są spoko człowieki, pogada się, piwerko obali. A stary niemiecki Janusz lata po plaży i ludzi #!$%@?. #trustory #wakacje #niemcy trochę #heheszki a trochę #gorzkiezale #takbylo