Wpis z mikrobloga

Mircy temat #oszczedzanie #budzetdomowy - W jaki sposób najlepiej trzymać (trzymacie?) środki "na czarną godzinę"? Chodzi o stosunkowo niewielką, żelazną kwotę w razie nagłej potrzeby, no nie wiem 2-3k zł, bo się pralka zepsuła, albo trzeba natychmiast zrobić zęba czy cokolwiek.
Gotówka "w skarpecie"? Przy aktualnej inflacji to trochę szkoda już chyba?
  • 19
@dominowiak: 2-3k to też większego sensu nie ma wrzucać na lokatę, kupować jakieś fundusze czy inne podobne formy. Będziesz potrzebował pieniędzy, a okaże się że w tym aktywie akurat jest dołek, a dla 0.1% na lokacie -19% belki to raczej szkoda zachodu.
@dominowiak: ??
Nie rozumiem pytania trochę, ja całe oszczędności jakie mam odkładam na kont oszczędnościowe. A czy w skarpecie a czy na koncie to dla mnie bez różnicy - gdzie w twoim przypadku oszczędności rzędu 3 tys złotych nawet bym się nie zastanawiał. Bo takie oszczędności to jest nic.

Te 3 tysiące nawet nie pokryje kosztów wykonania podstawowych badań jak by Ci nie daj Boże zdiagnozowali jakiś nowotwór albo nawet jakieś
Te 3 tysiące nawet nie pokryje kosztów wykonania podstawowych badań jak by Ci nie daj Boże zdiagnozowali jakiś nowotwór albo nawet jakieś poważniejsze uszkodzenie samochodu.


@kodecss: ale na nową pralkę/lodówkę spokojnie wystarczy. Nie idźmy ze skrajności w skrajność. Skoro pytanie jest o kwotę na zepsutą pralkę to nie ma co sugerować opowi zbierania 4 milionów USD oszczędności, bo może się okazać, że mu zdiagnozowali nowotwór.
Chodzi mi o to, że kto normalny zastanawia się gdzie przechowywać 3 tysiące złotych


@kodecss: no nie wiem, może ktoś kto ma 3 tysiące złotych? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pytam tutaj, bo jak widać różnorodność opinii jest duża. I nie, opinie typu "3 tys. to ja co 2 tygodnie wydaję na barbera" mnie nie interesują. Chodzi mi o to, czy poza skarpetą i zwykłym RORem są jakieś
Propozycja zakupu sztabki złota jest ciekawa, ale widzę możliwe problemy z szybkim zamienieniem tego w gotówkę.


@dominowiak: możesz kupić "papierowe" w Revolucie np. (niskie prowizje). Ewentualnie akcje jakiegoś dywidendowego "pewniaka" w stylu Microsoft czy Apple. W dłuższym terminie pewnie jeszcze zarobisz jakiś symboliczny procent.

Ja akurat właśnie ok. 3k mam w Microsofcie. Dywidendy od tego śmiesznego pakietu dostałem więcej niż odsetek z 5 razy większej kwoty na koncie oszczędnościowym. XD
@dominowiak: 2-3k przy inflacji ~3-4% to 60-120 zł rocznie. Więc nie jakaś kosmiczna utrata. A takie środki musisz mieć dostępne na "już" - albo żeby od ręki zrobić przelew, albo wypłacić gotówkę. Więc odpadają wszelkie terminowe instrumenty. Wg mnie wchodzi w grę co najwyżej lokata dynamiczna, ale i tak pewnie ograniczy ona dostęp do środków.
@dominowiak: Fundusze obligacyjne Twojego banku? Ich zakup zazwyczaj nie ma prowizji, dostęp do środków masz w dwa - trzy dni robocze od zlecenia sprzedaży.

Pamiętaj jednak, że Twoja poduszka finansowa powinna wynosić ok 6-9 pensji. Wtedy możesz mówić o jakimś tam zabezpieczeniu finansowym.