Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Warszawa, 28 lat, programista 10k netto, UoP bezterminowe, robota raczej stabilna, poprzednie fale koronawirusa nie zachwiały firmą, 200k PLN oszczędności
Aktualnie wynajmuje kawalerkę za 2k od landlorda, jak coś mam gdzie wrócić - jestem nadal mile widziany w mieście rodzinnym jak coś... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Czy w takiej "konfiguracji" i biorąc pod uwagę koronawirus, sypiącą się gospodarkę(chociaż mam wrażenie że większość branż jednak działa normalnie - nie widziałem np. żeby jakieś lockdowny zmieniły coś w pracy ludzi w fabrykach - moim zdaniem oberwała kultura i turystyka, nawet gastro przeszło na dowóz i jedzie dalej z biznesem) i to że niektórzy wieszczą początek kryzysu, szalejącą inflacje zjadającą oszczędności na kontach itp warto w tym momencie startować z kredytem?

Miałem plan na mieszkanie deweloperskie - wstrzymałem się z zakupem bo startowała pandemia, przeszło koło nosa.... ale fakt że trzeba było czekać na nie 2 lata
Mieszkanie nie jako inwestycja - tylko jako dach nad głową - na najbliższe 15 lat minimum.
Jako że nie chce tracić czasu i kasy na wynajmie - stwierdziłem że brałbym pod uwagę rynek wtórny.

Celowałbym w mieszkanie 38-45m2 w Wawie, powiedzmy tak do 450-500k, nie wiem jeszcze jak wygląda temat negocjacji na rynku wtórnym.... i czy w tym budżecie idzie znaleść cokolwiek sensownego, chociaż ogłoszenia pokazują że coś by się znalazło.

Co sądzicie? Uciekać z wynajętego i przerzucić kasę z wynajmu na ratę kredytu?
Dodam jeszcze że mam dostęp do preferencyjnych warunków kredytu na niskiej marży, w banku gdzie są już kredyty z 5 letnim stałym WIBOR, więc teoretycznie powinien być w stanie wsiąść relatywnie tani kredyt.
Czy mieszkać jak mieszkam i jako singiel nie ryzykować?

#mieszkanie
#warszawa
#kredyt
#kredythipoteczny
#mieszkaniedeweloperskie
#nieruchomosci

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ff4a1998e1c8b000b7ef90a
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 34
@AnonimoweMirkoWyznania: jak już poruszasz kwestie inflacji to zastanów się co w takiej sytuacji nie traci na wartości, złotówka, czy mieszkanie. Wniosek nasuwa sie sam. Złotówka będzie tracić jak każda waluta, a mieszkanie moze spaść, ale w warszawie w dłuzszej perspektywie raczej urośnie.
Jeżeli kupujesz mieszkanie dla siebie, na kredyt to cena ma znaczenie drugorzedne. Spadek o 10% za trzy lata wejdzie w najem który teraz masz. Obecna covidowa sytuacje potraktuj bardziej
OP: @maur:
@Fristo:
@Tytanowy_Lucjan:
@arbofi:
@pokeminatour:

Co do tematu różowej, to już jest, planowałem kupić mieszkanie przed ślubami żeby mieć jako wyłączna własność, kupowanie na spole to dla mnie średni deal, niby było by wtedy więcej metrów, ale jest duża dysproporcja jeżeli chodzi o zarobki i oszczędności i wyszedłbym na tym średnio ( ͡° ͜ʖ ͡°) chyba ze jakieś udziały procentowe rozpisać
@AnonimoweMirkoWyznania: I bardzo dobrze myślisz. Żadnych wspólnot, żadnych procentów.

Mój kuzyn do dziś dziękuje magicznym skrzatom, że namówiły go na samodzielny kredyt, bo jak się ohajtał to do pierwszej rocznicy nie dotrwali nawet, a księżniczka podczas podziału niewielkiego wspólnego majątku typu TV, lodówka itp. śmiała napisać mu coś w stylu "wiem, że mieszkanie jest twoje, ale powinieneś zachować się jak mężczyzna, sprzedać je i oddać mi połowę" xxxxxxD

Ja osobiście to
OP: @alex-fortune:
@barr:

Dlatego się zastanawiam bo robię to jako singiel, wiec będę leciał z jednego źródła dochodu teoretycznie i mamy koronke, a niektórzy ekonomiści krzyczą ze gospodarka się rozpadnie ...

Dlatego się zastanawiam i dlatego myśle tez o czymś z przedziału 38-45m2, branie samemu 60m2 przy cenach warszawskich brzmi jak coś mocno ryzykownego ...

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: LeVentLeCri
OP: @calka-rekurencyjna:
Dziewczynie nie wiedzie się źle, ma zawód z którego docelowo może robić serio bardzo dobre pieniądze, związek związkiem ale nikt nie mówi ze na sile musi być wspólnota majątkowa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dziewczyna by mieszkała i tak ze mną wiec stratna by nie była, mogła by odkładać na jakaś swoją inwestycje czy to w mieszkanie czy coś innego, jednocześnie w razie rozstania sytuacja
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@calka-rekurencyjna: Alimenty trzeba płacić tak czy siak jak się rodzice nie dogadają co do opieki naprzemiennej. Nieważne czy są małżeństwem czy nie.

Uczucie uczuciem, ale człowiek powinien myśleć długoterminowo i rozumem, a nie sercem. A rozum mówi, iż zawsze jest szansa na rozstanie, bo małżeństwa trwają coraz krócej, a wtedy lepiej nie mieć wspólnoty majątkowej, bo prawo i sfeminizowane sądy są przeciw mężczyznom, a byłe małżonki nawet jeżeli były aniołami to
@calka-rekurencyjna: Ciekawe czy byś się tak szybko chciała hajtać jakbyś ty zarabiała 15k, a facet 2400? Spłacałabyś radośnie z własnej pensji kredyt na wielkie mieszkanie wiedząc, że gołodupiec dostanie połowę za nic po ewentualnym rozwodzie?

Alimenty są zasądzane ojcom, bo właśnie durne polskie baby w sądach przyznają dziecko matce nawet jakby ćpała, chlała i dawała dupy żulom za biedronką, bo "to przecież matka, która wychowa najlepiej" ( ͡º ͜ʖ
TytanowyLucjan - @calka-rekurencyjna: Ciekawe czy byś się tak szybko chciała hajtać j...

źródło: comment_1609961519LZDH0QGCanksRYQJH15Xze.jpg

Pobierz