Wpis z mikrobloga

Fajny wyjazd był. Żona jednak stwierdziła, że zagra mi na nerwach, bo tak. Wziąłem 1 mg alpry i zamknąłem się w samochodzie, bo jej znajomi na mnie naskoczyli. Złoże fotel, jakiś do rana tu zdzierze, nie uśmiecha mi się #!$%@? z większymi od siebie ludźmi nie rozumiejącymi moich problemow. Drzwi i okna wytrzymają te noc, ona gra mi na emocjach przy pierwszej lepszej okazji. Nie tego się spodziewalem po tym wyjezdzie. Czuję się jak najwieksze gówno tego świata, mój ostatni bastion do 2mm szyby w samochodzie, w który co chwilę ktoś przychodzi #!$%@?. Oby im się znudziło i żebym mógł wrócić rano do domu. Jak dalej będą tłuc, to będę musiał po pijaku #!$%@?, bo nie dam rady dwom 4x większym ode mnie typkom.

Nie ufaj nikomu.
#probujewyjscnaprosta #zalesie
MateuszHadeusz - Fajny wyjazd był. Żona jednak stwierdziła, że zagra mi na nerwach, b...

źródło: comment_16099477730J5t3p5brZxSsLyMwjKFn4.jpg

Pobierz
  • 6