Wpis z mikrobloga

To, że statystyki wypadków mamy jedne z najgorszych w Europie, to wie każdy. Mnie jednak bardzo interesuje które byśmy mieli miejsce w kategorii i niepotrzebnych wyprzedzeń. Chodzi o takie manewry, może i nawet nie najgorzej wykonane, ale na ziomeczku, który jedzie z maksymalną dopuszczalną. Sam najczęściej na krajówkach ustawiam sobie tempomat i na spokojności jadę sobie te 90 km/h, za mną jednak #!$%@?ą się cyrki, a wyprzedzany jestem często z narażeniem życia, na zakazie, w miejscach, które nie dają żadnej widoczności itd. Sam przy najbliższej okazji postaram się policzyć ile tego będzie na odcinku około 100 km. Bardzo chętnie też bym zobaczył takie dane z innych państw, gdyby ktoś był łaskaw policzyć. Za wiele tras #zagranico nie zrobiłem, ale jak jechałem do Chorwacji to zazwyczaj tylko nasi rodacy mnie wyprzedzali. Podejrzewam, że w tej statystyce również byśmy byli na szarym końcu.

Poniżej tragiczny w skutkach przykład niepotrzebnego wyprzedzania, przez które zginął człowiek.

#samochody #motoryzacja #polskiedrogi #wypadki #brd #polska #europa #emigracja
  • 31
@pogop: Niemcy here. Tu z kolei w drugą stronę, jak się nie trafi jakiś banan w BMW M, Mercedesie AMG czy Audi S/RS, to ludzie potrafią się snuć kilometrami za traktorem, bo nie ma akurat 4-kilometrowej, pustej prostej.

Bezpieczniejsze to jest na pewno.
@lukaszlukaszkk: no nie wiem, ja tam dolinki nie widzę, widzę natomiast podwójną ciągłą tuż przed miejscem wypadku, wcześniej znak uwaga skrzyżowanie i przerywaną linię ostrzegawczą przed podwójną ciągłą. Komunikatów, że nie ma tego robić było aż nadto, ale postanowił wykonać manewr w miejscu, gdzie jest to zakazane.
@Singularity00: no popatrz pan, ani jednego plusa przy twoich komentarzach ( ͡° ͜ʖ ͡°) Całe szczęście takich kierowców jak ty, jest coraz mniej i obiektywnie sytuacja na naszych drogach w kwestii ryzykownej jazdy, poprawia się systematycznie. Życzę opamiętania i tego, żeby nie przyszło do ciebie w tragicznych okolicznościach.
@malinq: Dokładnie, jeśli prawo jest głupie to wcale nie zachęca do jego przestrzegania. Przykład z mojego ogródka: nawalenie wszędzie progów zwalniających średnio co 100-200m. Efekt - każdy stara się je omijać i nadrabiać stracony czas na hamowanie szybszą jazdą pomiędzy nimi xD Kolejna rzecz która nie ma ŻADNEGO SENSU to światła z fotokomórką. Jaki to ma przynieść skutek, że na pustej z obu stron drodze zbliża się samochód więc zapalamy mu
@malinq: xD śmieszy mnie to bierdolenie o nasraniu znakami i rzekomych "ograniczeniach z dupy" xD Umiejętność oceny organizacji ruchu przez p0lskich husarzy za kierownicą widać w statystykach wypadków. Aha, pójdźmy dalej - jeśli znaków będzie mniej to nagle p0lski kierowca wyklęty zacznie jeździć przepisowo? xDDD W mieście jest jedno ograniczenie do 50 km/h a i tak husaria ma to w doopie...
@sajnguri800: Generalnie się z tobą zgadzam, ale z jednym bym polemizował. W wielu przypadkach mamy do czynienia ze zbyt dużym ograniczeniem prędkości na poszczególnych odcinkach. Zasadniczo nie mam na myśli obszarów zabudowanych, choć też się to zdarza, ale raczej ograniczenia do 30,70 itd. Postawione, bo 10 lat temu był w tym miejscu wypadek XD U mnie w okolicy był remont drogi z ograniczeniem 70 km/h, bo kiepski stan nawierzchni. Wyremontowali i
Pobierz
źródło: comment_1610630062pq6bfGgZ8LTyskXbn40UH7.jpg