Wpis z mikrobloga

Polska szkoła jazdy, czyli gdy widzimy samochód na kończącym się pasie, który chce przed nas wjechać dajemy gaz w podłogę i ścigamy się, aż do kolizji. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Podejrzewam, że film zniknie tak szybko jak został wstawiony. Ja oczywiście będąc na miejscu tego po lewej bym odpuścił widząc takiego debila jak nagrywający, ale jak można tak jeździć i jeszcze wrzucać to do internetu :-)
Do tego opis filmu "Debil nie wiedział kto ma pierwszeństwo".

#stopcham #motoryzacja #polskiedrogi #kolizja #samochody #brd #prawojazdy #ruchdrogowy
errorek95 - Polska szkoła jazdy, czyli gdy widzimy samochód na kończącym się pasie, k...
  • 154
@joniu:

4. Zapis dotyczący "jazdy ze znacznie ograniczoną prędkością" dotyczy TYLKO korków, a nie spowolnienia ruchu

Musimy pamiętać, że to nadrzędna zasada dotycząca wszystkich sytuacji, bez względu na liczbę pasów i organizację ruchu. Zasada jazdy na suwak obowiązuje tylko i wyłącznie w korkach i to wtedy, kiedy WSZYSTKIE pasy są zakorkowane. To ostatnie zdanie rozwiewa też wątpliwości dotyczące następnego wyjątku od pierwszeństwa.
@errorek95: Jak oglądam Polskie Drogi i inne filmiki z wypadków/stłuczek, to ponad połowę spokojnie by się dało uniknąć. Tak samo jak tutaj - obaj idioci, jeden zmienia pas, pomimo, że nie może tego zrobić, a drugi zamiast po ludzku chłopa wpuścić, to piłuje do końca. Obaj, pomimo tego, iż widzą, że będzie kolizja, to nawet po samym fakcie trą bokami aut. No #!$%@? mać.

W innych filmach to samo - widzisz,
Mi najbardziej szkoda byłoby auta, najpierw człowiek jeździ szuka aby nie było bite .Później dokłada do auta aby stan techniczny się zgadzał, następnie #!$%@? auto w imię zasad. Później przychodzi na wykop z płaczem, że go ubezpieczyciel oszukał, a na końcu, że auto musi sprzedać poniżej rynkowej wartości, bo janusze przyjeżdżają z miernikiem grubości lakieru, jak chcą nowe to salonu.
@errorek95: Ile takich wyścigów było w moim życiu ;p To całkiem fajne uczucie jak ktoś podejmuje wyzwanie.

ALE!

Jak kończy mi się pas a wiem, że koleś na prawym mnie nie puści to ja odpuszczam, bo zwykle za nim i tak nikt nie jedzie albo jedzie dość daleko, bo my w końcu byliśmy szybsi a skoro on jedzie jak człowiek to jadąc za nim nie będę się wkurzał że "oooo zamulacz
Wydaje mi się, że takie egzekwowanie swojego pierwszeństwa za wszelką cenę jest jakimś sportem narodowym małego smutnego p0laka, wręcz fetyszyzmem pastwienia się nad biednym "nieświadomym" przepisów.


@Iskaryota: Drugim sportem narodowym w ruchu drogowym jest "muszę jechać pierwszy". Nie ważne, że jedzie sznur aut o długości ponad kilometra a zaraz będzie skrzyżowanie ze światłami. Pajace wyprzedzają się na zmianę, często naprawdę na mocne ryzyko, tylko po to, aby być dwa auta przed
Jeżdżę już z 11 lat i gdybym się tak sugerował tylko tym, że "ja mam pierwszeństwo" to do tej pory zabił bym już kilku pieszych i uczestniczył w kilkunastu wypadkach/kolizjach xD


@rzeznia22: Dokładnie, ale to trzeba dorosnąć. Ale jak ktoś jeździ starym gruzem, naprawia u mietka to wychodzi na plus z ubezpieczenia. Normalnemu człowiekowi szkoda czasu na użeranie się z mechanikami, serwisami, autami zastępczymi. Jeśli można jakieś sytuacji uniknąć to się