Aktywne Wpisy
daeun +146
Nie jest tajemnicą, że 95% ludzi, którzy mają jakieś tatuaże to:
- zwykła patologia, najczęściej sebki i karynki z bloków, wannabe gangsterzy albo recydywisci
- ludzie o niskim ilorazie inteligencji, którzy ślepo podążają za modą
- zakompleksieni ludzie, którzy myślą że tatuażem się upiększą
- głupie, nieukształtowane umysłowo julki kopiujące chore zachodnie wzorce
- ludzie z zaburzeniami psychicznymi (borderline, zaburzenia dwubiegunowe, schizofrenia).
Jak widzę typa z tatuażem to rzygać mi się chce.
- zwykła patologia, najczęściej sebki i karynki z bloków, wannabe gangsterzy albo recydywisci
- ludzie o niskim ilorazie inteligencji, którzy ślepo podążają za modą
- zakompleksieni ludzie, którzy myślą że tatuażem się upiększą
- głupie, nieukształtowane umysłowo julki kopiujące chore zachodnie wzorce
- ludzie z zaburzeniami psychicznymi (borderline, zaburzenia dwubiegunowe, schizofrenia).
Jak widzę typa z tatuażem to rzygać mi się chce.
Lujdziarski +41
Mortadella w bułce tartej, początek lat 2000. Bierze mnie na wymioty, jak sobie tylko o tym przypomne XD
#gamedev #cyberpunk2077 #cdprojektred
A to nie jest tak że zwiększając świadomość ludzi o problemie walczymy z nim?
@Skibidipapa: Ktoś jak tego faktu nie wie, że w pracy zdarzają się nadgodziny, to nie wiem idiota ?
Są ludzie którzy angażują się w pracę, i są ludzie którzy odwalają 8 godzin i fajrant.
Praca w korpo jest dosyć typowa, ja wiem że do tego bym się totalnie nie nadawał. Są osoby ( znam taką) które to uwielbiają.
Poprostu płacz dorosłych ludzi że trzeba pracować jest .... dziecinny
Ty masz płacone za tą gotowość, czy po prostu wyhodowałeś sobie FOMO?
Ale są mega korzyści z takiego trybu pracy, o których też nie mogę mówić - taka praca. :-)
Nie zawsze pieniądz jest najważniejszy, liczy się też że człowieka doceniają. I coś już w życiu się osiągnęło.
Pytanie czy to jest dobrowolne, czy jesteś zobligowany do podjęcia działań w określonym czasie. Czy np jak dostaniesz telefon w kinie to musisz wybiec z sali i wyciągać laptopa w holu aby podjąć działanie.
To drugie kompletnie zabija jakiekolwiek planowanie ;) "sorry kochanie, dokończymy później szef dzwoni"
Powiedzmy że na codzień jest to lajt - mam tak przygotowane systemy , szczególnie sieć że automaty wyłapują błędy. Loguję się kilka razy dziennie sprawdzam czy działa OK - tak sobie sam to przygotowałem żeby usprawnić pracę. Nawet dostęp do systemów z domu to też moje rozwiązanie, i spokojnie co drugi tydzień pracuję z domu.
Są sytuacje niezależne od firmy, że wchodzimy w tryb
Bo do takiej dostępności nie możesz robić dużo rzeczy czy po prostu wyjść na dłuzej, czy np polecieć samolotem.