Wpis z mikrobloga

  • 61
160 + 1 = 161

Tytuł: Droga
Autor: Cormac McCarthy
Gatunek: Fantastyka postapo
Ocena: ★★★★★★★★★

„Droga” jest postapokaliptyczną wizją świata, w której zdziesiątkowana ludzkość powoli wyzbywa się swojego człowieczeństwa, aby zagwarantować sobie przetrwanie. W tym chaosie próbują się również odnaleźć główni bohaterowie, ojciec z synem. To ich walkę ze słabościami, prymitywnymi instynktami, skrawki przeszłości i przemyślenia dotyczące sensu życia, w którym jedyne co im zostało, jest ich własna miłość, będziemy śledzić w książce.

Bardzo liryczna, surowa, ale i piękna w swojej prostocie historia, w której najważniejszą rolę odgrywa relacja ojca z synem. Wszyscy bohaterowie są bezimienni, nie znamy konkretnego miesiąca ani miejsca wydarzeń, dialogi mają często postać pojedynczych słów, które nie są nawet ujęte w myślniki, zdania mają prostą formę, a jednocześnie przekazują mnóstwo treści, są kopalnią ładnych i wartościowych cytatów.

Fabuła nie obfituje w zwroty akcji, niektórzy mogą wręcz stwierdzić, że jest nudna. Na pewno trzeba się w nią wgryźć, poczuć klimat i dopiero wtedy dostrzeże się kunszt literacki autora.
Ze względu na to polecałabym ją czytać na raz. Ma 270 stron, ale font jest dość duży, jest dużo światła na stronie, więc spokojnie można ją przeczytać w jeden wieczór, szczególnie, że obecna aura pasuje do atmosfery książki.

Wybitna powieść drogi, o której przypomnieli mi mirkowie @shakerti1 i @smierdakow, za co bardzo im dziękuję. Od dawna miałam ją na swojej liście, ale czytałam przedtem różne opinie, w których ludzie albo ją bardzo polecali, albo twierdzili, że nic się w niej ciekawego nie dzieje, dlatego nie była moim czytelniczym priorytetem.

Warto wspomnieć o tym, że w 2007 r książka została nagrodzona nagrodą Pulitzera, a sam McCarthy jest uważany za jednego z najważniejszych amerykańskich pisarzy. Niestety „Droga” jest zaliczana do fantastyki, więc gatunku skierowanego do biedoty umysłowej i prostactwa, w dodatku nie została napisana 100 lat temu, co automatycznie umniejsza jej wartość. Ostatnio nawet widziałam bezdomnego czytającego ją pod akademikiem, tak że w towarzystwie raczej nie chwalcie się czytaniem McCarthy’ego, bo będzie wstyd

( ͡° ͜ʖ ͡°)

A dla ludzi, którzy po prostu lubią wartościową literaturę, która jednocześnie nie przytłoczy ich formą, będzie to pozycja jak znalazł. Polecam!

Wpis dodano za pomocą strony: https://bookmeter.ct8.pl

#bookmeter #ksiazki #czytajzwykopem #fantastyka
Wypok2 - 160 + 1 = 161

Tytuł: Droga
Autor: Cormac McCarthy
Gatunek: Fantastyka posta...

źródło: comment_1611299230oesR0rFP2USH1Rcgq3zuim.jpg

Pobierz
  • 21
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Wypok2:

Niestety „Droga” jest zaliczana do fantastyki, więc gatunku skierowanego do biedoty umysłowej i prostactwa, w dodatku nie została napisana 100 lat temu, co automatycznie umniejsza jej wartość. Ostatnio nawet widziałam bezdomnego czytającego ją pod akademikiem, tak że w towarzystwie raczej nie chwalcie się czytaniem McCarthy’ego, bo będzie wstyd

O nie, kolejny.
@BrakPomysluNaNick:
Według tej definicji ze słownika pwn:

w sensie żywotnym od 2. połowy XVIII w. — literatura piękna, dział piśmiennictwa obejmujący wypowiedzi o dominującej funkcji estetycznej


Najważniejszy w literaturze pięknej jest język i ogólne wrażenie piękna, dlatego najwięcej ludzi kojarzy ją z literaturą obyczajową. Niektórzy literaturoznawcy zastanawiają się, czy fantastyka w ogóle zalicza się do tej kategorii. Zależy od interpretacji. Według mnie akurat ta książka może być i tym, i tym
Czytalem większość jego książek dostępnych na polskim rynku, moim zdaniem Droga i To nie jest kraj dla starych ludzi to najlepsze tytuły. Fakt, trzeba się wgryźć w klimat. Książki idealne na obecną aurę - szybko ciemno, długie wieczory itd. Filmy na podstawie tych dwóch tytułów też niczego sobie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@BrakPomysluNaNick: tak, jeśli chodzi o kategoryzowanie piśmiennictwa to masz oczywiście rację. Bardziej chodzi mi o nieformalny podział, który funkcjonuje choćby w sklepach (osobne działy/półki) ale też w świadomości czytelników. Wydaje mi się że osoba oczekująca "fantastyki" rozumianej jako popularne fantasy lub sf będzie taką książką rozczarowana.
@Wypok2: fajnie że tę definicję edytowałeś bo z tej dłuższej wersji jasno wynikało że cała proza to literatura piękna. Nie wiem jak niby miałoby wyglądać klasyfikowanie do tego gatunku na podstawie języka i dominującej funkcji estetycznej. To co, taka Zbrodnia i kara nie jest literaturą piękną bo tam chodzi o psychologię postaci a nie piękne opisy? Na miano literatury pięknej zasługiwałyby tylko książki tego typu co "Nad Niemnem".
Jedyne wytłumaczenie takich